33 wiersze z 4 zwrotek wielkich autorów

2244
Anthony Golden

Zostawiamy Ci listę wierszy czterech zwrotek wielkich autorów, takich jak Pablo Neruda, Mario Benedetti, Gustavo Adolfo Bécquer, Federico García Lorca, Rubén Darío, Juan Ramón Jiménez, José Martí, Lope de Vega i inni.

Wiersz to kompozycja wykorzystująca literackie zasoby poezji. Można to napisać na różne sposoby, ale na ogół jest to wiersz.

Oznacza to, że składa się z fraz lub zdań zapisanych w oddzielnych wierszach i pogrupowanych w sekcje zwane strofami. Każda z tych linii zwykle rymuje się ze sobą, to znaczy podobnie brzmi samogłoska, szczególnie w ostatnim słowie linii..

Długość wierszy może być nieograniczona i nie rządzi nią żadna reguła. Istnieją wiersze jednowierszowe i inne, które mogą wypełniać wiele stron.

Ale można powiedzieć, że standardowe rozszerzenie to takie, które ma 4 zwrotki, ponieważ jest to długość, która pozwala na wystarczające przekazanie pomysłu, aby mógł zostać rozwinięty..

Często łączy się poezję z miłością i romantyzmem, ale dobrze jest wyjaśnić, że wiersz można napisać na dowolny temat. Jednak poezja ma nieodłączną intencję przekazania stylizowanej, wzniosłej i pięknej idei..

Poezja współczesna ma wiele licencji, które czasami nie pozwalają wierszom na dopasowanie się do określonej struktury. W ten sposób odnajdujemy wiersze w prozie, bez rymów, z asymetrycznymi wersetami lub strofami itp..

Lista 4-zwrotkowych wierszy znanych autorów

Ciało kobiety

Ciało kobiety, białe wzgórza, białe uda,
wyglądasz jak świat w swojej postawie poddania się.
Moje ciało dzikiego chłopa podkopuje cię
i sprawia, że ​​syn skacze z dna ziemi

Byłem jak tunel. Ptaki uciekły ode mnie
we mnie noc wkroczyła w potężną inwazję.
Aby przetrwać, wykułem cię jak broń,
jak strzała w moim łuku, jak kamień w mojej procy.

Ale godzina zemsty nadchodzi i kocham cię.
Ciało skóry, mchu, chciwego i jędrnego mleka.
Ach, okulary na piersi! Ach, oczy nieobecności!
Ach, róże łonowe! Ach, twój powolny i smutny głos!

Ciało mojej kobiety będzie trwać w Twojej łasce.
Moje pragnienie, moje niekończące się pragnienie, moja niezdecydowana ścieżka!
Ciemne kanały, w których następuje wieczne pragnienie,
a zmęczenie trwa, i nieskończony ból.

Autor: Pablo Neruda

Nawzajem

Boję się cię zobaczyć, muszę cię zobaczyć,

mam nadzieję, że cię zobaczę, niepokój, że cię zobaczę.

Chcę cię znaleźć, martwię się, że cię znajdę,

pewność, że cię znalazłem, słabe wątpliwości, że cię znalazłem.

Pragnę cię usłyszeć, radość cię usłyszeć,

powodzenia w słyszeniu cię i obawia się usłyszenia.

Krótko mówiąc, jestem przejebane i promienny,

być może bardziej pierwszy niż drugi, a także odwrotnie.

Autor: Mario Benedetti

Abyś czytał swoimi szarymi oczami

Abyś czytał swoimi szarymi oczami,
abyś je śpiewał swoim czystym głosem,
tak, aby wypełniały twoją klatkę piersiową emocjami,
Zrobiłem swoje wiersze.

Żeby znaleźli schronienie w twojej piersi
i daj im młodość, życie, ciepło,
trzy rzeczy, których nie mogę ci dać,
Zrobiłem swoje wiersze.

Abyś cieszył się moją radością,
abyś cierpiał z moim bólem,
abyś poczuł pulsowanie mojego życia,
Zrobiłem swoje wiersze.

Aby móc postawić przed swoimi roślinami
ofiarę mojego życia i mojej miłości,
z duszą, rozwianymi marzeniami, śmiechem, łzami,
Zrobiłem swoje wiersze.

Od: Gustavo Adolfo Bécquer

Malagueña

Śmierć
wchodzić i wychodzić
z tawerny.

Mijają czarne konie
i złowrogich ludzi
przez głębokie drogi
gitary.

I pachnie solą
i kobiecej krwi,
w gorączkowej tuberozy
Marine.

Śmierć
wchodzić i wychodzić,
i wychodzi i wchodzi
śmierć w tawernie.

Autor: Federico García Lorca

Zwolniony

Jeśli umrę,
zostaw balkon otwarty.

Chłopiec je pomarańcze.
(Widzę to z mojego balkonu).

Żniwiarz koszący pszenicę.
(Czuję to z mojego balkonu).

Jeśli umrę,
zostaw balkon otwarty!

Autor: Federico García Lorca

Stare piosenki

ja
W czasie rosy,
wydostać się z mgły
białe pasmo górskie i zielona łąka.
Słońce w dębach ostrokrzewu!
Aż wymazane na niebie,
skowronki rosną.
Kto umieścił pióra na polu?
Kto stworzył skrzydła z szalonej ziemi?
Na wiatr znad gór,
ma orła przedniego
szeroko otwarte skrzydła.
O pręgierzu
gdzie rodzi się rzeka,
nad turkusowym jeziorem
i wąwozy zielonych sosen;
ponad dwadzieścia wiosek,
ponad sto dróg ...
Na szlakach w powietrzu,
pani orła,
Gdzie lecisz na cały lot tak rano?

II
Już był wschód księżyca
na niebieskim niebie.
Księżyc u Spartan,
niedaleko Alicún!
Okrągły na alcor,
i obraca się w mętnych wodach
mniejszości Guadiana.
Między Úbedą a Baeza
Wzgórze dwóch sióstr:
Baeza, biedna pani;
Úbeda, królowa i Cyganka ??.
I w dębie ostrokrzewu,
Okrągły księżyc i błogosławiony,
zawsze ze mną w tym samym czasie!

III
W pobliżu Úbeda la grande,
których wzgórz nikt nie zobaczy,
księżyc podążał za mną
na gaju oliwnym.
Dyszący księżyc,
zawsze ze mną w tym samym czasie.
Pomyślałem: bandyci
mojej ziemi!, chodzenie
na moim lekkim koniu.
Ktoś ze mną pójdzie!
Że ten księżyc mnie zna
i ze strachem daje mi to
duma z bycia
zawsze kapitanem.

IV
W Sierra de Quesada
jest olbrzymi orzeł,
zielonkawy, czarny i złoty,
zawsze otwarte skrzydła.
Jest wykonany z kamienia i nie męczy się.
Za Puerto Lorente,
między chmurami galopuje
koń gór.
Nigdy się nie męczysz: jest zrobiony z kamienia.
W głębi wąwozu
widać upadłego jeźdźca,
która unosi ramiona do nieba.
Ramiona są z granitu.
I gdzie nikt nie wchodzi,
jest śmiejąca się dziewica
z błękitną rzeką w moich ramionach.
To jest Dziewica Sierra.

Autor: Antonio Machado

Cel wiosenny

Vargas Vila.

Oferuję sobie przywitanie i zmuszam się do świętowania
twój triumf, miłość, do pocałunku pory roku, która nadchodzi 
podczas gdy biały łabędź błękitnego jeziora płynie
w magicznym parku moich świadków triumfuje.

Miłość, twój złoty sierp zebrał mą pszenicę;
Pochlebia mi cichy dźwięk greckiego fletu,
a dla ciebie Venus hojnie daje mi swoje jabłka
i daje mi perły miodów figowych.

W prostym terminie zakładam koronę 
w którym fiolet wybucha ze świeżych róż;
i gdy woda śpiewa pod ciemnym lasem,

obok nastolatka, który zaczął się w tajemnicy 
Pospieszę się, naprzemiennie z twoimi słodkimi ćwiczeniami,
złote amfory boskiego Epikura.

Autor: Rubén Darío

Cień dymu

Dym cienia na łące!
I to idzie tak szybko!
Nie ma czasu na śledztwo
zachować przeszłość!

Okropny cień mitu
to wyciąga mnie z mojej własnej,
Czy to dźwignia
zatopić się w nieskończoności?

Lustro, które mnie cofa
podczas gdy w nim widzę siebie,
mężczyzna zaczyna umierać
od momentu narodzin.

Wiązka duszy cię dymi
dymu wychodzącego w cień,
swoim sekretem zadziwia cię
i swoim zdumieniem cię przytłacza.

Autor: Miguel de Unamuno

Wiersz 1

Po co te lilie, które zabija lód?
Po co te róże, kiedy płonie słońce?
Dlaczego te małe ptaszki, które nie latają
umierają w dół?

Dlaczego niebo marnuje tak wiele istnień
które nie pochodzą z innych nowych linków?
Dlaczego była twoją matką czystej krwi
twoje biedne serce?

Dlaczego nasza krew się nie zmieszała
miłości w komunii świętej?
Dlaczego ty i ja, Tereso mojej duszy
nie daliśmy granazón?

Dlaczego, Tereso, i po co się urodziliśmy?
Dlaczego i po co oboje poszliśmy?
Dlaczego i po co wszystko jest niczym?
Dlaczego Bóg nas stworzył?

Autor: Miguel de Unamuno

Zwinna brunetka dziewczyna

Ciemna i zwinna dziewczyna, słońce, które wydaje owoce,
ten, który ścina pszenicę, ten, który skręca glony, 
uszczęśliwił twoje ciało, twoje świetliste oczy
i twoje usta, które mają uśmiech wody.

Niespokojne czarne słońce owija się wokół twoich nici
czarnej grzywy, kiedy wyciągasz ramiona. 
Bawisz się słońcem jak strumieniem
i zostawia w twoich oczach dwie ciemne kałuże.

Ciemna i zwinna dziewczyno, nic nie zbliża mnie do Ciebie.
Wszystko od Ciebie mnie zabiera, jak południe. 
Jesteś szaloną młodością pszczoły, 
odurzenie fali, siła skoku.

Jednak moje mroczne serce cię szuka,
i kocham twoje wesołe ciało, twój luźny i cienki głos. 
Słodki i zdecydowany motyl brunetka,
jak pole pszenicy i słońce, mak i woda.

Autor: Pablo Neruda

Róża i milton

Z pokoleń róż 
że w głębinach czasu zaginęły 
Chcę, aby ktoś został ocalony od zapomnienia, 
jeden bez znaku lub znaku między rzeczami

że oni byli. Los mnie trzyma 
ten dar nazywania po raz pierwszy 
ten cichy kwiat, ostatni 
Róża, którą Milton podniósł do twarzy,

nie widząc jej. Och, czerwony lub żółty 
lub biała róża z zaschniętego ogrodu, 
magicznie opuść swoją przeszłość

od wieków iw tym wersecie jaśnieje, 
złoto, krew lub kość słoniowa lub ciemność 
jak w jego rękach, niewidzialna róża.

Autor: Jorge Luis Borges

Co w dźwięcznym wersecie i słodkim rymie

Ci, którzy w dźwięcznym wierszu i słodkim rymie
tworzysz koncepcję słuchania poety
wersyfikacja w formie kuriera,
to na każdy numer adresu wydrukować,

Usłysz z chaosu surowca
nie kultowe jak figurki na receptę,
to w czystym, łatwym, jasnym i jasnym języku,
Wymyślam, miłość pisze, wapno pogodowe.

To w skrócie relikty płomienia
słodki, który mnie spalił, jeśli na korzyść
nie idź na sprzedaż ani do sławy,

bądź moim szczęściem takim, że mimo to,
który przynosi mnie w kartonie, który mnie nie kocha
że jego piękna klatka piersiowa wystarczy na laur.

Autor: Lope de Vega

Deszcz

Nagle minęło popołudnie 
Ponieważ maleńki deszcz już pada. 
Upadek lub upadek. Deszcz to jedno 
To z pewnością zdarza się w przeszłości. 

Ktokolwiek słyszy jej upadek, wyzdrowiał 
Czas, kiedy szczęście 
Ujawniono kwiat zwany różą 
I ciekawy kolor colorado. 

Ten deszcz, który oślepia okna 
Będzie się radował na zagubionych przedmieściach 
Rzeczywiście czarne winogrona winorośli 

Patio, które już nie istnieje. Mokry 
Popołudnie przynosi mi głos, upragniony głos, 
Mojego ojca, który wrócił i nie umarł.

Autor: Jorge Luis Borges

Do kwiatów

To była przepych i radość
budząc się do porannego świtu,
po południu będą nadużywać litości
śpiąc w ramionach zimnej nocy.

Ten niuans, który rzuca wyzwanie niebu,
Złoto, śnieg i szkarłatna tęczówka w paski,
będzie przykładem życia ludzkiego:
Tyle jest podejmowanych w ciągu jednego dnia!

Aby zakwitnąć, róże wstały wcześnie,
a starzejąc się kwitły:
Znaleziono kołyskę i grób w guziku.

Tacy ludzie widzieli ich losy:
jednego dnia urodziły się i wygasły;
że po stuleciach minęły godziny.

Autor: Calderón de la Barca

Spać spokojnie

Wypowiedziałeś słowo, które sprawia, że ​​się zakochujesz
Do moich uszu. Już zapomniałeś. Dobrze.
Spać spokojnie. Musi być spokojny
A twoja twarz jest zawsze piękna.

Kiedy kochasz uwodzicielskie usta
Twoje powiedzenie musi być świeże, zabawne;
Dla twojej pracy kochanka to nie jest dobre
Płonąca twarz tego, który dużo płacze.

Wymagają cię bardziej chwalebne losy
Niż nieść, między czarnymi studniami
Z cienia pod oczami wygląda pojedynek.

Okładka pięknych ofiar na podłodze!
Więcej szkód dla świata wyrządził głupi miecz
Jakiś król barbarzyńców I ma posąg

Autor: Alfonsino Storni

Sonnet 1

Kiedy przestaję kontemplować swój stan
i zobaczyć kroki, dokąd mnie przywiodło,
Cześć, zgodnie z tym, gdzie się zgubiłem,
że mogło nadejść większe zło;

ale kiedy jestem zapomniany na drodze,
Nie wiem, dlaczego doszedłem do tylu zła:
Wiem, że jestem skończony i więcej poczułem
zobacz, jak moja troska kończy się na mnie.

Skończę, że oddałem się bez sztuki
kto będzie wiedział, jak mnie stracić i wykończyć,
Jeśli chcesz, a nadal będziesz wiedział, jak narzekać:

że moja wola może mnie zabić,
twoje, co nie jest tak bardzo z mojej strony,
będąc w stanie, co zrobi, ale to zrobi?

Autor: Garcilaso de Vega

Radość z dotyku

Żyję i gram.

Gram, gram, gram.

I nie, nie jestem szalony.

Człowieku, dotknij, dotknij

co powoduje:

biust, pióro, skała,

Cóż, jutro jest prawdą

że już będziesz martwy,

sztywny, spuchnięty, wiotki.

Dotknij, dotknij, dotknij,

Co za szalona radość!

Dotknąć. Dotknąć. Dotknąć

Autor: Damaso Alonso

Do nosa

Pewnego razu mężczyzna włożył nos,
raz na znakomitym nosie,
Raz na nosie sayón i napisz,
raz na bardzo brodatym mieczniku.

To był zegar słoneczny ze złą tarczą,
raz na przemyślanym ołtarzu,
Dawno, dawno temu słoń był twarzą do góry,
Ovidio Nasón był bardziej narratorem.

Pewnego razu galera,
kiedyś na piramidzie w Egipcie,
było dwanaście plemion nosów.

Kiedyś bardzo nieskończony nos,
tyle nosa, nos tak zawzięty
że w obliczu Annasza była to zbrodnia.

Autor: Francisco de Quevedo

Spotkanie

Wpadłem na ciebie wiosną,
słoneczne popołudnie, cienkie i piękne,
a ty byłeś na moich creeperach,
a na mojej talii łuk i serpentynę.

Dałeś mi miękkość swojego wosku,
i dałem ci sól mojej soli fizjologicznej.
I pływamy razem, bez flagi,
nad morzem róży i ciernia.

A później umrzeć, być dwiema rzekami
żadnych oleandrów, ciemnych i pustych,
za niezdarne usta ludu ... . 

A za nim dwa księżyce, dwa miecze,
dwie talie, dwie połączone usta
i dwa łuki miłości na tym samym moście.

Autor: Rafel de León

Po północy

Po północy 
a dziewczyna zalała się łzami, 
obudziło się sto bestii 
i stajnia ożyła ...  

I podeszli bliżej 
i przylgnęli do Dzieciątka 
jak wstrząśnięty las. 

Wół zniżył oddech do pyska 
i wydychał go bez hałasu, 
a jego oczy były czułe, 
jak rosa ...  

Potarła go owca 
na jej bardzo miękki polar, 
i polizały go ręce, 
w kucki, dwoje dzieci ...  

Autor: Gabriela Mistral

Jestem uczciwym człowiekiem

Jestem uczciwym człowiekiem

Gdzie rośnie palma,

I zanim umrę, chcę

Rzuć wersety mojej duszy.

Pochodzę zewsząd,

I gdziekolwiek pójdę:

Sztuka Należę do sztuk,

W górach jestem górą.

Znam dziwne imiona

Ziół i kwiatów,

I śmiertelnych oszustw,

I wzniosłych bólów.

Widziałem w ciemnej nocy

Deszcz na głowę

Promienie czystego ognia

Boskiego piękna.

Autor: José Martí

Nieustanna miłość po śmierci

Zamykam oczy na koniec
Cień, który przeniesie mnie w biały dzień,
I możesz uwolnić tę moją duszę
Hora, ku jego gorliwej chęci pochlebstwa;

Ale nie stąd, na brzegu
Pozostawi w pamięci, gdzie spaliło:
Pływanie zna mój płomień jako zimną wodę,
I stracić szacunek dla surowego prawa.

Dusza, dla której Bóg był całym więzieniem,
Żyły, cóż za humor dla tak wielkiego ognia, który dali,
Medules, które cudownie płonęły,

Twoje ciało odejdzie, a nie twoja troska;
Będą popiołem, ale to będzie miało sens;
Będą prochem, więcej prochem w miłości.

Autor: Francisco de Quevedo

październik

Leżałem na ziemi z przodu 
nieskończone krajobrazy Kastylii,
tamtej jesieni owinięte na żółto
słodycz jasnego zachodzącego słońca.

Pług powoli, równolegle
otworzył mroczny wyczyn i prosty 
otwarta ręka opuściła ziarno
w jego sercu odszedł szczerze 

Myślałem o wyrwaniu sobie serca i wyrzuceniu go,
pełen jego uniesienia i głębokiego uczucia,
szeroka bruzda delikatnego terroir,
Zobaczmy, czy z rozłupaniem go i zasiewem,

wiosna pokazała światu
czyste drzewo wiecznej miłości.

Autor: Juan Ramón Jiménez

Czarny kamień na białym kamieniu

Umrę w Paryżu w ulewie, 
dzień, o którym już pamiętam. 
Umrę w Paryżu - i nie przyjadę- 
może w czwartek, tak jak dzisiaj, jesienią.

Czwartek będzie, bo dzisiaj czwartek, co za proza 
te wersety, wstawiłem humeri 
na złe i nigdy tak jak dzisiaj się nie odwróciłem, 
z całą swoją drogą, aby zobaczyć mnie samego.

César Vallejo nie żyje, pobili go 
wszystko bez niego, aby im cokolwiek zrobić; 
uderzyli go mocno kijem i mocno

również z liną; są świadkami w czwartki i kości ramienne, 
samotność, deszcz, drogi ...

Autor: César Vallejo

Czego szuka moja przyjaźń

Co takiego mam, czego szuka moja przyjaźń?
Za co się interesujesz, mój Jezu,
że u moich drzwi pokryte rosą
spędzasz ciemne zimowe noce?

Och, jak twarde były moje wnętrzności,
Cóż, nie otworzyłem go! Co za dziwna tyrada,
jeśli zimny lód mojej niewdzięczności
wysusz rany twoich czystych roślin!

Ile razy Anioł powiedział mi:
„Alma, teraz wyjrzyj przez okno,
zobaczysz, z jaką miłością można nazwać wytrwałość ”!

A ile, suwerenne piękno,
„Jutro go otworzymy” - odpowiedział.,
na tę samą odpowiedź jutro!

Autor: Lope de Vega

Rhyme LII

Gigantyczne fale, które rozbijasz z rykiem 
na opuszczonych i odległych plażach, 
owinięty między arkuszem pianki, 
Weź mnie ze sobą! 

Podmuchy huraganu, które złapiesz 
z wysokiego lasu zwiędłe liście, 
wciągnięty w ślepy wicher, 
Weź mnie ze sobą! 

Błyskawiczna chmura burzowa 
aw ogniu zdobisz krwawe granice, 
uwięziony w ciemnej mgle, 
Weź mnie ze sobą!. 

Weź mnie, na litość, gdzie zawroty głowy 
nie bez powodu wyrywam sobie pamięć. 
O litość! Boję się zostać 
tylko z moim bólem!.

Autor: Lope de Vega

Przyszedłem w twoje ręce

Przyszedłem w twoje ręce,
czy wiem, że muszę umrzeć tak mocno
które nawet złagodzą moją opiekę skargami
jako środek zaradczy już mnie bronił;

moje życie nie wiem, co zostało utrzymane
jeśli nie, to dlatego, że zostałem zbawiony
aby tylko we mnie był testowany
ile miecz tnie w kapitulacji.

Moje łzy zostały przelane
gdzie suchość i szorstkość
dali złe delty owocowe i moje szczęście:

Ci, których dla ciebie wołałem, wystarczą;
nie mścij się już na mnie moją słabością;
tam pomszczę cię, pani, moją śmiercią!

Autor: Garcilaso de Vega

To, co dla ciebie zostawiłem

Zostawiłem dla ciebie moje lasy, moja strata 
Grove, moje bezsenne psy, 
moja stołeczna lata wygnana 
prawie do zimy życia.

Zostawiłem wstrząs, zostawiłem wstrząs, 
płomień nie ugaszonych pożarów, 
Zostawiłem swój cień w desperacji 
krwawiące oczy z rozstaniem.

Zostawiłem smutne gołębie nad rzeką, 
konie na słońcu piasków, 
Przestałem wąchać morze, przestałem cię widzieć.

Zostawiłem dla ciebie wszystko, co było moje. Rzymie, daj mi siebie w zamian za moje boleści, 
tyle, ile zostawiłem, żeby cię mieć.

Córki wiatru

Przybyli.
Zaatakuj krew.
Pachną jak pióra,
brakować,
płacz.
Ale ty karmisz strach
i samotności
jak dwa małe zwierzęta
zagubiony na pustyni.

Przybyli
podpalić wiek snu.
Pożegnanie to twoje życie.
Ale ty się przytulasz
jak szalony wąż ruchu
który tylko się odnajduje
ponieważ nikogo nie ma.

Płaczesz pod swoim płaczem,
otwierasz skrzynię swoich życzeń
i jesteś bogatszy niż noc.

Ale to takie samotne
te słowa popełniają samobójstwo.

Autor: Alejandra Pizarnik

Werset

Zagłębiasz się w werset,
zatopić w nim pióro
dopóki nie wypłyną pierwsze krople
krwi na stronie.

Ale wers nie działa.
Pozostaje tam, stojąc.
Nikt tego nie czyta ani nie wie.

Słyszysz biada drukowania
który zwielokrotnia werset
za tysiąc lub pięć tysięcy.

Już wydrukowane,
kpina jest zabawniejsza:
jeszcze tysiąc razy nie zostanie przeczytane.

Autor: Eduardo Lizalde

Zakryj mnie, kochanie, niebo moich ust

Zakryj mnie, kochanie, niebo moich ust
z tym ekstremalnym uniesieniem piany,
czyli jaśmin, który wie i płonie,
końcówka porośniętego rocka koralowego.

Kibicuj mi, kochanie, twoja sól, szalona
Twój lancinujący, ostry, najwyższy kwiat,
Podwaja swoją wściekłość w diademie
gryzącego goździka, który ją uwalnia.

Och, ciasny przepływ, kochanie, och, piękny
bulgotanie pod wpływem śniegu
jak na taką wąską grotę surową,

żeby zobaczyć, jak twoja piękna szyja
ślizga się po tobie, kochanie, i pada na ciebie
jaśminu i gwiazd śliny!

Autor: Rafael Alberti

Silna kobieta

Pamiętam twoją twarz, która została naprawiona za moich dni,
kobieta w niebieskiej saya i tosty na czole,
że w dzieciństwie i na mojej krainie ambrozji
Widziałem, jak czarna bruzda otwiera się w ognistym kwietniu.

Wychował się w tawernie, głęboko, nieczysty kielich
ten, który przywiązał syna do piersi lilii,
i pod tym wspomnieniem, że było to dla ciebie oparzeniem,
ziarno wypadło z twojej ręki, pogodne.

Żniwa Widziałem pszenicę twojego syna w styczniu,
i bez zrozumienia wpatrywałem się w Ciebie,
powiększony, by sparować, dziwić się i płakać.

A błoto na twoich stopach nadal będzie się całować,
bo wśród stu przyziemnych nie znalazłem twojej twarzy
I wciąż podążam za tobą w bruzdach cienia z moją pieśnią!

Autor: Gabriela Mistral

Inne interesujące wiersze

Wiersze pięciostronicowe.

Wiersze sześciostronicowe.

Wiersze romantyzmu.

Wiersze awangardowe.

Wiersze renesansowe.

Wiersze futuryzmu.

Wiersze klasycystyczne.

Wiersze klasycyzmu.

Wiersze barokowe.

Wiersze modernizmu.

Wiersze Dada.

Wiersze kubistyczne.

Bibliografia

  1. Wiersz i jego elementy: zwrotka, wiersz, rym. Odzyskany z portaleducativo.net
  2. Wiersz. Odzyskany z es.wikipedia.org
  3. Dwadzieścia wierszy miłosnych i rozpaczliwa piosenka. Odzyskany z albalearning.com
  4. Wiersze miłosne Mario Benedettiego. Odzyskany z norfipc.com
  5. Rhyme XCIII: Abyś czytał swoimi szarymi oczami. Odzyskany z ciudadseva.com
  6. „Żegnaj” i „Malagueña”. Odzyskany z poesi.as
  7. Stare piosenki. Odzyskany z Buscapoemas.net
  8. Wiersze Rubéna Darío. Odzyskany z los-poetas.com.

Jeszcze bez komentarzy