33 krótkie wiersze barokowe wielkich autorów

2448
Anthony Golden

Plik Wiersze barokowe, okres artystyczny XVI i XVII wieku cechuje ekscentryczny, przesadny i ekstrawagancki styl, będąc jednocześnie luksusowym, ozdobnym i zdobnym. Do najwybitniejszych przedstawicieli należą Luis de Góngora, Francisco de Quevedo, Sor Juana Inés de la Cruz czy Tirso de Molina.

Termin „ruch barokowy” jest często używany w odniesieniu do wyszukanych stylów poetyckich, zwłaszcza gongoryzmu, który wywodzi się z twórczości hiszpańskiego poety Luisa de Góngory, oraz marinizmu, który wywodzi się z twórczości włoskiego poety Giambattisty Marino. Obejmuje także poezję metafizyczną w Anglii i poezję scholastyczną dworską w Rosji..

Prekursorzy tego stylu prozy chcieli zaskoczyć czytelników i skłonić ich do podziwiania swoich kompozycji za pomocą retoryki i podwójnego znaczenia, dlatego czasami trudno było im się w pełni zrozumieć. Proza barokowa jest często amorficzna i pełna ciężkiej wiedzy dydaktycznej.

Lista wierszy barokowych i ich autorów

Luis de Góngora: Do róży

Francisco de Quevedo: Definicja miłości

Sor Juana Inés de la Cruz: Stop Shadow

Daniel Casper von Lohenstein: Song of Thetis

Jean-Baptiste Poquelin (Molière): Szarmanckie pobyty

Giambattista Marino: Ręka Schidoni

Torquatto Tasso: Ten, którego kochałem najbardziej

Christian Hoffmann von Hofmannswaldau: Opis doskonałego piękna

John Milton: Kiedy myślę, jak kończy mi się światło

Andreas Gryphius: Łzy Ojczyzny

Tirso de Molina: Triumf miłości

Zrób kwadrat, daj wejście,
to jest triumfująca miłość
śmiertelnej bitwy
w którym odniósł zwycięstwo.

Miguel de Cervantes: Amadía de Gaula do Don Kichota de la Mancha

Ty, który gardziłeś płaczącym życiem

Którego brakowało i którym gardziłem

Wielki brzeg Peña Pobre,

Od wesołości do zmniejszonej pokuty,

Ty, któremu oczy dały napój

Obfity trunek, choć słonawy,

I podnoszę ci srebro z cyny i miedzi,

Ziemia dała ci pożywienie,

Żyj pewnie wiecznie,

Tymczasem przynajmniej w czwartej sferze,

Jego konie prowokują blondyna Apollina,

Będziesz miał wyraźną sławę odważnych;

Wasz kraj będzie pierwszy we wszystkich;

Twój mądry autor dla jednego i jedynego świata.

Lope de Vega: Nocą

Noc tworzenia uroków,
szalony, pomysłowy, chimeryczny,
że pokazujesz temu, który zwycięża w tobie swoje dobro,
płaskie góry i suche morza;

mieszkaniec pustych mózgów,
mechanik, filozof, alchemik,
ohydny korektor, niewidzący ryś,
przerażenie własnych ech;

cień, strach, zło przypisywane tobie,
opiekuńczy, poeta, chory, przeziębiony,
ręce odważnych i stopy uciekiniera.

Pozwól mu patrzeć lub spać, pół życia należy do Ciebie;
jeśli to zobaczę, zapłacę ci za dzień,
a jeśli śpię, nie czuję tego, czym żyję.

William Shakespeare: Spender of Charm

Wydajesz urok, dlaczego wydajesz
w sobie dziedzictwo piękna?
Natura pożycza i nie oddaje,
i hojnie pożycz hojnym.

W takim razie, piękny samolubnie, dlaczego nadużywasz
tego, co zostało wam dane, abyście dawali?
Skąpiec bez zysku, dlaczego używasz
taka duża suma, jeśli nie możesz żyć?

Handlując w ten sposób tylko z Tobą,
zawodzisz się najsłodszym.
Kiedy wzywają cię do odejścia, jaka jest równowaga

możesz pozwolić, żeby było to znośne?
Twoje niewykorzystane piękno pójdzie do grobu;
użyty, to byłby twój wykonawca.

Pedro Calderón de la Barca: Life is a dream, Day III, Scene XIX

(Zygmunt)

A zatem to prawda: represjonujemy
ten okrutny stan,
ta wściekłość, ta ambicja,
na wypadek, gdybyśmy kiedykolwiek śnili.
I tak, będziemy, cóż, jesteśmy
w tak wyjątkowym świecie,
że życie jest tylko snem;
i uczy mnie doświadczenie,
że człowiek, który żyje, marzy
co to jest, dopóki się nie obudzisz.

Król marzy, że jest królem i żyje
wysyłając to oszustwo,
organizowanie i zarządzanie;
i ten aplauz, który odbiera
pożyczył, pisze na wietrze
i zamienia go w popiół
śmierć (silna nędza!):
Że są tacy, którzy próbują rządzić
widząc, że musi się obudzić
we śnie śmierci!

Bogacz marzy o swoim bogactwie,
Co więcej oferuje ci opieka;
biedny człowiek, który cierpi w snach
ich nędza i ubóstwo;
ten, który zaczyna się rozwijać w snach,
ten, który trudzi się i udaje sny,
śni tego, kto obraża i obraża,
i na świecie, podsumowując,
każdy marzy, kim jest,
chociaż nikt tego nie rozumie.

Marzę, że tu jestem,
te więzienia załadowane;
i śniło mi się to w innym stanie
Widziałem siebie bardziej pochlebnego.
Czym jest życie? Szał.
Czym jest życie? Iluzja,
cień, fikcja,
a największe dobro jest małe;
że całe życie jest snem,
a sny są snami.

Francisco de Quevedo: DO NOSA

Pewnego razu mężczyzna włożył nos,

raz na znakomitym nosie,

Raz na nosie sayón i napisz,

raz na bardzo brodatym mieczniku.

Kiedyś źle wyglądający zegar słoneczny,

Kiedyś przemyślany ołtarz,

Dawno, dawno temu słoń był twarzą do góry,

Ovidio Nasón był bardziej narratorem.

Pewnego razu galera,

kiedyś na piramidzie w Egipcie,

było dwanaście plemion nosów.

Kiedyś bardzo nieskończony nos,

dużo nosa, nos tak ostry,

że w obliczu Annasza była to zbrodnia.

Lope de Vega: Kto nie wie o miłości

Kto nie wie o miłości, żyje wśród zwierząt;

Kto nie chciał dobrze, strasznych bestii,

Lub jeśli jest to Narcyz z samego siebie kochankiem,

Wracaj do pochlebnych wód.

Kto w kwiatach swojego pierwszego wieku

Odmawia miłości, nie jest człowiekiem, który jest diamentem;

Że nie może to być ten, który jest ignorantem,

Nie widział ich kpin ani nie bał się ich prawdy.

Och, naturalna miłość! Jak dobrze i źle,

W dobrych i złych chwalę cię i potępiam,

Z życiem i śmiercią to samo:

Jesteś w temacie, złym i dobrym,

Lub dobre dla tego, kto cię kocha jako prezent,

I zły dla tego, kto cię kocha za truciznę.

Luis de Góngora: Song to Córdoba

O, wyniosły mur, o wieże w koronie

tablica honoru, majestatu, waleczności!

O, wielka rzeka, wielki królu Andaluzji,

szlachetnych piasków, ponieważ nie są złote!

O żyzna równina, o wzniesione pasma górskie,

które uprzywilejowują niebo i złocą dzień!

Ojczyzna moja zawsze chwalebna,

zarówno dla piór, jak i dla mieczy!

Jeśli wśród tych ruin i pozostałości

który wzbogaca kąpiele Genil i Darro

twoja pamięć nie była moim pożywieniem,

nigdy nie zasługuj na moje nieobecne oczy

zobacz swój mur, swoje wieże i swoją rzekę,

Twoja równina i Sierra, ojczyzna, kwiat Hiszpanii!

Tirso de Molina: Nic dziwnego, kochany chłopcze

Nie na darmo, dziecinna miłość, oni cię oślepiają.

Twoje skutki są na próżno ślepe:

rękawiczka, którą podarowałeś barbarzyńskiemu złoczyńcy,

i zostawiasz mnie spalonego w ogniu.

Aby mieć oczy, dowiesz się później

że jestem godzien takiego suwerennego dobra,

pozwalając mi pocałować tę rękę,

że rolnik wygrał, droga gra!

Boli mnie brak twojego wzroku.

Miłość, ponieważ jesteście ślepi, okażcie zachcianki;

zobaczycie mój zły, niefortunny klimat.

Dałbyś mi tę rękawiczkę za łupy,

że rolnik nie darzy go wielkim szacunkiem;

Będę cię trzymał w mym oku.

Pedro Calderón de la Barca: WIELKI TEATR ŚWIATA (Fragment)

KRÓL

Czy ty też tak dużo baldonów

moja moc, to ty idź naprzód?

Tak szybka pamięć

że byłeś moim wasalem,

nieszczęsny żebrak, wymazujesz?

UBOGI

Już skończyłeś swój artykuł,

teraz w szatni

z grobu jesteśmy tacy sami,

to, czym byłeś, nie ma znaczenia.

BOGATY

Jak mi o tym zapomniałeś

Wczoraj prosiłeś o jałmużnę?

UBOGI

Jak o tym zapominasz

nie dałeś mi tego?

PIĘKNO

Czy już ignorujesz

oszacowanie, które jesteś mi winien

dla bogatszych i piękniejszych?

DYSKRECJA

Już w szatni

wszyscy jesteśmy do siebie podobni,

to w kiepskim całunie

nie ma rozróżnienia na ludzi.

BOGATY

Idziesz przede mną,

czarny charakter?

LABRADOR

Zostaw szalonego

ambicje, już martwe,

słońca, którym byłeś, jesteś cieniem.

BOGATY

Nie wiem, co mnie krowa

zobacz Autora teraz.

UBOGI

Autor nieba i ziemi,

i cała Twoja firma,

co stworzyło ludzkie życie

ta krótka komedia,

na wielki obiad, że ty

zaproponowałeś, to przychodzi; biegać

zasłony twojego solio

te szczere liście.

Giambattista Marino: Za bycie z tobą

Jacy wrogowie będą teraz, że w zimnym marmurze

nie obracaj się nagle,

jeśli spojrzą, sir, na twoją tarczę

ta dumna gorgona, tak okrutna,

z ohydnymi włosami

zamieniła masę żmij

wywołują nędzny i straszny przepych?

Więcej niż! Wśród zalet broni

ledwie potężny potwór cię zdobędzie:

ponieważ autentyczna Meduza jest twoją wartością.

Bernardo De Balbuena: Jestem zagubiony, pani, pośród ludzi

Jestem zagubiona, pani, wśród ludzi

bez Ciebie, beze mnie, bez istnienia, bez Boga, bez życia:

bez ciebie, ponieważ nie jestem obsługiwany przeze mnie,

beze mnie, bo nie ma mnie przy tobie;

bez bycia z powodu nieobecności

nie ma niczego, czego bym nie żegnał;

bez Boga, bo moja dusza zapomina o Bogu

do ciągłego rozmyślania o tobie;

martwy, ponieważ nieobecny w jego duszy

nikt nie żyje, a ja już nie jestem martwy

jest w wierze w oczekiwaniu na twoje przyjście.

O, piękne oczy, drogocenne światło i dusza,

spójrz na mnie jeszcze raz, wrócisz do rzeczy

do ciebie, do mnie, do mojej istoty, mojego boga, mojego życia!

Vicente Espinel: Octaves

Nowe efekty dziwnego cudu

rodzą się z twojej odwagi i piękna,

niektórzy zwracają uwagę na moje poważne obrażenia,

inni do krótkiego dobra, które nie trwa długo:

Twoja odwaga prowadzi do rozczarowania,

że jego rozpląty przypadkowo,

ale oblicze obdarzone i czułe

obiecuje chwałę w środku piekła.

To piękno, które uwielbiam i dla którego żyję

Słodka pani! we mnie to szczęście,

że najstraszniejsze zło, surowe, nieuchwytne

w ogromną chwałę czyni to.

Ale surowość wyniosłej twarzy,

a rygor równy śmierci

tylko z myślą i pamięcią

obiecuje piekło pośród tej chwały.

I ten strach, który rodzi się tak tchórzliwie

Twojej odwagi i mojej nieufności

ogień zamarza, kiedy płonie we mnie najbardziej,

a skrzydła przynoszą nadzieję:

Ale twoje piękno pojawia się dumnie,

pozbądź się strachu, zaufaj,

rozwesela duszę i wieczną radością

obiecuje chwałę w środku piekła.

No cóż, moja dzielna nimfa,

stracić wagę swojego prawa,

i nieustanny surowość, która w tobie rośnie

zostaw na chwilę białą skrzynię:

że chociaż ma twój rozmiar i waleczność

pełen chwały na świecie i usatysfakcjonowany,

ten rygor i notoryczna grawitacja,

obiecuje piekło pośród tej chwały.

Odwracam oczy, by kontemplować, i patrzę

surowy rygor, z jakim mnie traktujesz,

drżę ze strachu iz bólu wzdycham

widząc nierozsądek, którym mnie zabijasz:

czasami płonę, czasami się wycofuję,

ale wszystkie moje próby kończą się niepowodzeniem,

że tylko jeden nie wiem, co z wewnętrzną klatką piersiową

obiecuje chwałę w środku piekła.

Zaprzeczaj pojawieniu się dżentelmena

skrzynia, która zawsze pokazuje się na moją korzyść,

nie podnosi mnie to do czegoś więcej, niż jestem wart,

i pociągi myśli do nowej chwały,

Nigdy nie będę mógł, jeśli z racji nie odejdę;

więcej to moja fortuna tak złowieszcza,

że wypaczenie końca tego zwycięstwa

obiecuje piekło pośród tej chwały.

Vicente Espinel: W kwietniu moich kwiecistych lat

W kwietniu moich kwiecistych lat,

kiedy czułe nadzieje dawały

owocu, który w mojej piersi ćwiczył,

śpiewać moje dobra i moje szkody,

Jestem gatunkiem ludzkim i przebranym ubraniem

Zaproponowano mi pomysł, który leciał

z moim pragnieniem to samo, tym więcej chodziłem,

że poznałem swoje oszustwa z daleka:

Bo chociaż na początku były takie same

mój długopis i jego wartość w konkurencji

Biorąc się w górę,

Po chwili moje zmysły zobaczyły,

że jej żarliwości nie stawiają oporu

moje pióro, spłonęło i spadło na ziemię.

Francois Malherbe: Do Du Terriera, dżentelmena z Aix-En-Provence, po śmierci córki

Twój ból, Du Terrier, będzie wieczny,

i smutne pomysły

który dyktuje twojemu umysłowi miłość ojca

nigdy się nie skończą?

Ruina twojej córki, która poszła do grobu

za zwykłą śmierć,

Czy to będzie oszołomienie, że straciłeś rozum

nie trać stopy?

Wiem o urokach, które ilustrują jego dzieciństwo;

nie myśl, że udaję,

niesławny Du Terrier, złagodź złamane serce

obniżenie jego jasności.

Więcej było z tego świata niż rzadkie piękno

nie obdarza życzliwością;

Różo, ona przeżyła to, czym żyją róże,

czas świtu.

A nawet biorąc za pewnik, zgodnie z twoimi modlitwami,

co bym osiągnął

ze srebrnymi włosami kończy karierę,

Czy coś by się zmieniło?

Nawet wchodząc do starej kobiety w niebiańskiej rezydencji,

Czy mógłbyś się poprawić?

Czy nie cierpiałbym z powodu pogrzebowego kurzu

i widząc mnie z grobu?

Baltasar Gracián: Smutne, że nie mam przyjaciela

Smutną rzeczą jest brak przyjaciół,

ale smutniejsze musi być brak wrogów,

bo kto nie ma wrogów, to znak

Nie ma ani talentu, który przyćmiewa, ani odwagi, której się boją,

ani zaszczytu, że mu szemrają, ani dobra, którego go pożądają,

nic dobrego, czego zazdroszczą.

Baltasar Gracián: Bohater (fragment)

No cóż, wykształcony człowieku, pretendent do heroizmu! Zwróć uwagę na najważniejsze piękno, zwróć uwagę na najbardziej stałą zręczność.

Wielkość nie może być oparta na grzechu, który jest niczym, ale na Bogu, który jest wszystkim.

Jeśli doskonałość śmiertelnika jest chciwością, ambicja jest wieczna.

Bycie bohaterem świata to niewiele lub nic; bycie z nieba to dużo. Komu wielkiemu władcy chwała, cześć, chwała.

Miguel de Cervantes: NA CHWAŁĘ RÓŻY

Ten, który wybrałeś w ogrodzie

jaśmin nie był dyskretny,

który nie ma idealnego zapachu

jeśli jaśmin uschnie.

Ale róża do końca,

bo chwała jest nawet jego śmierci,

ma słodszy, łagodniejszy zapach,

więcej zapachu:

wtedy lepsza jest róża

i jaśmin mniej süave.

Ty, co za róża i jaśmin widzisz,

wybierasz krótką pompkę

jaśminu, pachnącego śniegu,

że oddech dla Zefiru jest;

więcej wiedzieć później

wyniosłe i piękne pochlebstwo

róży, ostrożnie

postawisz to przed swoją miłością;

co to jest mały kwiat jaśminu,

dużo zapachu róży.

Torquato Tasso: Porównaj jego ukochaną do świtu

Kiedy nadchodzi świt, a jej twarz wygląda

w lustrze fal; czuję

zielone liście szepczą na wietrze;

jak w mojej piersi serce wzdycha.

Szukam też swojej zorzy polarnej; i jeśli się do mnie zwróci

słodki wygląd, umieram z zadowolenia;

Widzę węzły, że uciekając jestem powolny

i że robią, że złoto już nie jest podziwiane.

Ale do nowego słońca na spokojnym niebie

nie rozlewa motka tak gorąco

Piękna przyjaciółka Titóna jest zazdrosna.

Jak lśniące złote włosy

który zdobi i wieńczy śnieżne czoło

od tego, który ukradł jej resztę z mojej piersi.

Gregório de Matos Guerra: Wady 

Jestem tym, który w ostatnich latach

Śpiewałem z moją przeklętą lirą

Brazylijska niezręczność, wady i oszustwa.

I dobrze, że tak długo ci odpoczywałem,

Śpiewam znowu na tej samej lirze,

ten sam problem na innej plektronie.

I czuję, że to mnie rozpala i inspiruje

Talía, która jest moim aniołem stróżem

odkąd wysłał Phoebus, żeby mi pomogła.

Sonet każe mi zrobić Violante

Sonet każe mi zrobić Violante,
że w swoim życiu widziałem siebie w tak wielkich tarapatach;
czternaście wersetów mówi, że to sonet,
kpiny kpiące z całej trójki.
Myślałem, że nie znajdzie spółgłoski
i jestem w środku kolejnej czwórki,
ale jeśli zobaczę siebie w pierwszej trójce,
w kwartetach nie ma nic, co by mnie przerażało.
dla pierwszej trójki, w którą wchodzę,
i wydaje się, że wszedłem na prawą stopę
Cóż, podam ten werset.
Jestem już w drugiej i nadal podejrzewam
Przechodzę przez trzynaście wersetów kończących się:
policz, jeśli jest czternaście i gotowe.

Autor: Lope de Vega.

Opowiadają o mądrym człowieku, że pewnego dnia: fragment Życie to sen

Opowiadają o mądrym człowieku, że pewnego dnia
Byłem taki biedny i nieszczęśliwy,
że tylko trwała
niektórych ziół, których użyłem.
Powiedział między sobą, czy będzie inny,
biedniejszy i smutniejszy ode mnie?
i kiedy wróciła twarz
znalazłem odpowiedź, widząc
że inny mądry człowiek zabierał
rzucił zioła.

Narzekam na moją fortunę
Żyłem na tym świecie,
a kiedy między mną powiedział:
Czy będzie inna osoba
na szczęście bardziej natrętne?
Pobożny, odpowiedziałeś mi.
Cóż, wracam do zmysłów,
Uważam, że moje smutki,
aby ich uszczęśliwić,
podniósłbyś je.

Autor: Pedro Calderón de la Barca.

Widziałem twarz mojej zmarłej żony. Sonet XXIII

Widziałem twarz mojej zmarłej żony,
powrócił, podobnie jak Alceste, ze śmierci,
z którym Herkules zwiększył moje szczęście,
siny i uratowany z jamy.

Mój, bez szwanku, czysty, wspaniały,
czysty i zbawiony przez tak silne prawo,
i kontempluję jej piękne bezwładne ciało
jak ten w niebie, gdzie spoczywa.

W bieli podeszła do mnie cała ubrana,
zakrył twarz i zdołał mi pokazać
że w miłości i dobroci świeciło.

Ile blasku, odbicie jego życia!
Ale niestety! który pochylił się, żeby mnie przytulić
obudziłem się i zobaczyłem, jak dzień powraca w nocy.

Autor: John Milton.

Poezja barokowa i jej cechy

Poezję barokową charakteryzuje:

  • Stosowanie skomplikowanych metafor opartych na koncepcji lub zasadzie pomysłowości, która wymaga nieoczekiwanych kombinacji pomysłów, obrazów i odległych przedstawień. Metafora używana przez barokowych poetów lekceważy oczywiste podobieństwa.
  • Zainteresowanie tematami religijnymi i mistycznymi, próba znalezienia duchowego znaczenia w świecie codziennym i fizycznym. Poeci barokowi XVII wieku postrzegali swoją twórczość jako rodzaj medytacji, łączącej myśli i uczucia w swoich wierszach. Niektóre zawody były ciemniejsze, postrzegając świat jako miejsce cierpienia i zgłębiając duchowe udręki..
  • Używanie satyry do krytykowania polityków i arystokracji. Barokowa proza ​​rzuca wyzwanie konwencjonalnym ideologiom i ujawnia zmieniającą się naturalizację społeczeństwa i jego wartości.
  • Odważne użycie języka. Nie boi się eksperymentów językowych. Poezja barokowa znana jest z ekstrawagancji i dramatycznej intensywności. Ma skłonność do ciemności i fragmentacji.

Inne interesujące wiersze

Wiersze romantyzmu.

Wiersze awangardowe.

Wiersze renesansowe.

Wiersze futuryzmu.

Wiersze klasycystyczne.

Wiersze klasycyzmu.

Wiersze barokowe.

Wiersze modernizmu.

Wiersze Dada.

Wiersze kubistyczne.

Bibliografia

  1. A Poet's Glossary: ​​Baroque and the Plain Style Edwarda Hirscha. Odzyskane z: blog.bestamericanpoetry.com.
  2. Źródło: encyklopedia2.thefreedictionary.com.
  3. Bloom, H. (2005). Poeci i wiersze. Baltimore, wydawcy Chelsea House.
  4. Gillespie, G. (1971). Niemiecka poezja barokowa. Nowy Jork, Twayne Publishers Inc..
  5. Hirsch, E. (2017). Słowniczek Essential Poeta. Nowy Jork, Houghton Mifflin Harcourt Publishing Company.
  6. Rivers, E. (1996). Poezja renesansowa i barokowa Hiszpanii. Illinois, Waveland Press Inc..

Jeszcze bez komentarzy