Jak tworzymy nasz obraz i teorię lustrzanej jaźni

1346
Philip Kelley
Jak tworzymy nasz obraz i teorię lustrzanej jaźni

Czy kiedykolwiek czułeś się tak, jakby sama obecność innych ludzi sprawiała, że ​​czułeś się nieswojo lub spięty??

Kiedy nie wiemy dokładnie, co myślą o nas inni ludzie, możemy okazywać poczucie niepewności. Według amerykańskiego socjologa Charlesa Hortona Cooleya (1864-1929), stopień niepewności osobistej, jaką wykazujemy w sytuacjach społecznych, zależy od tego, co myślimy o nas innych ludzi.

Zawartość

  • Samo lustra
    • Według Cooleya proces ten składa się z trzech etapów:
  • Zbuduj silny obraz siebie
  • Nasz wizerunek własny
  • Co składa się na nasz obraz siebie
    • Co myślimy, że jesteśmy
    • Czym chcemy być
    • Co inni w nas widzą
    • Obraz, z którym identyfikuje nas ...
  • Osobiste obrazy identyfikacyjne
  • Pytania dotyczące samowiedzy
    • Kiedy będziemy mieć większą samoocenę

Samo lustra

Koncepcja Zwierciadlanej Jaźni Cooleya potwierdza, że ​​jaźń osoby wyrasta z interakcji społecznych, które jednostka ćwiczy z otaczającymi ją osobami. Zatem wizja nas samych wywodzi się z kontemplacji cech osobistych i wrażeń z tego, jak postrzegają nas inni. W rzeczywistości sposób, w jaki postrzegamy siebie, nie bierze się z tego, kim naprawdę jesteśmy, ale raczej z tego, jak myślimy, że inni nas widzą..

Ludzie kształtują swoją samoocenę w oparciu o zrozumienie tego, jak postrzegają ich inni. Nasz własny wizerunek jest zatem wynikiem naszych własnych przemyśleń nad ocenami otaczających nas osób..

Jeśli rodzice, krewni i inne ważne osoby uważają, że dziecko jest inteligentne, będą starać się wychowywać je z określonymi typami oczekiwań. W konsekwencji dziecko w końcu uwierzy, że jest osobą inteligentną. To proces, który trwa, gdy dorastamy. Wręcz przeciwnie, jeśli myślisz, że Twoi najbliżsi przyjaciele i rodzina postrzegają cię jako swego rodzaju „głupca”, jest prawdopodobne, że rzutujesz na siebie ten obraz siebie, nawet jeśli nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością..

Według Cooleya proces ten składa się z trzech etapów:

  • Przede wszystkim wyobrażamy sobie, jak wyglądamy na oczach innych ludzi. Czasami ten obraz jest dość dokładny, ale może też być błędny, ponieważ opiera się po prostu na naszych subiektywnych założeniach..
  • Po drugie, wyobrażamy sobie, jakie sądy o nas sądzą ludzie na podstawie naszego wyglądu..
  • Na koniec wyobrażamy sobie, jak dana osoba czuje się o nas na podstawie naszego własnego osądu. Najważniejsze jest to, że często zmieniamy swoje zachowanie w oparciu o to, jak czujemy, że ludzie nas postrzegają..

Zbuduj silny obraz siebie

„Wyobrażam sobie twój umysł, a zwłaszcza to, co myśli twój umysł o moim umyśle i co twój umysł myśli o tym, co mój umysł myśli o twoim umyśle”. Charles Horton Cooley.

Jak więc my lub ktokolwiek inny może wiedzieć, kim naprawdę jesteśmy? Czy możemy być pewni naszego „prawdziwego ja”, oddzielonego od wszystkich rzeczy w zewnętrznym świecie społecznym? W rzeczywistości „prawdziwy świat społeczny”, jak często go postrzegamy, jest nie tylko zły, ale może być zwykłą iluzją. Prawdopodobnie niejednokrotnie doświadczyłeś niechęci do kogoś, kogo właśnie spotkałeś, ale po spędzeniu z nią więcej czasu odkrywasz, że w rzeczywistości to pierwsze wrażenie było bezpodstawne i zostajesz dobrymi przyjaciółmi..

Wszyscy ludzie chcą być lubiani i doceniani za swój talent lub osobowość. Ale jeśli mamy słaby obraz siebie, jeśli uważamy, że opinia innych jest ważniejsza niż nasza własna, możemy w końcu żyć zgodnie z oczekiwaniami innych..

Konstrukcja „wyobrażonego obrazu siebie” odbywa się w sposób niezamierzony. Nie zdajemy sobie sprawy, że często staramy się dostosować do wyobrażenia, jakiego oczekują od nas inni ludzie. Jeśli dana osoba rozwinie negatywny obraz siebie, poczucie własnej wartości będzie zwykle niskie. Niska samoocena i słaba samoocena od dawna kojarzone są z całym szeregiem problemów psychologicznych i konieczne jest przeciwdziałanie jednostce pasywnej, która w dużym stopniu opiera się na świecie społecznym w budowaniu własnego wizerunku. Dlatego musimy rozwinąć obraz siebie, który będzie oparty bardziej na naszych własnych ocenach niż na tym, jak sądzimy, że inni nas widzą..

Koncepcja lustra daje nam wizję nie tylko naszego własnego myślenia, ale także tego, jak kształtujemy naszą tożsamość w oparciu o to, jak widzą nas inni. Kiedy wchodzimy w interakcje z innymi, jesteśmy podatni na zmianę własnego wizerunku, proces, który będzie trwał przez całe nasze życie..

Nasz wizerunek własny

Ale pomijając tę ​​interesującą teorię, nasz obraz siebie jest w rzeczywistości konceptualizacją, jaką formułujemy w naszych umysłach, na temat typu osoby, którą jesteśmy..

Wszyscy tworzymy mentalny obraz siebie i jest to obraz, który zwykle pozostaje względnie stabilny w czasie, chyba że podejmiemy celowe kroki, aby go zmienić. Niektórzy badacze używają terminu schemat siebie (termin `` schemat '' odnoszący się do modelu lub reprezentacji) podczas badania obrazu siebie i tego, w jaki sposób go nabywamy..

Istnieją dowody na to, że obraz siebie, który rozwijamy, jest w dużej mierze oparty na tym, czego nauczyliśmy się z naszego środowiska, na przykład tego, co inni ludzie mówili nam o sobie w młodym wieku lub jak wydawali się reagować na nasze działania. Ale nasza samoświadomość jest również częściowo oparta na naszych własnych reakcjach, na naszych unikalnych interpretacjach wydarzeń, a zwłaszcza na sposobie, w jaki doceniamy siebie i naturze naszych interakcji z innymi. Jest wiele dowodów na to, że ważne jest to, że widzimy siebie.

Nasz obraz siebie jest ważny z wielu powodów, ale przede wszystkim dlatego, że znacząco wpływa na nasze ogólne samopoczucie psychiczne i charakter naszych relacji..

Co składa się na nasz obraz siebie

Obraz, jaki posiadamy, jest tworzony przez kilka czynników:

Co myślimy, że jesteśmy

Własna świadomość, którą zdobyliśmy dzięki naszym doświadczeniom i która kształtuje to, co każdy o sobie myśli.

Czym chcemy być

Obraz, z którym porównujemy się poprzez modele referencyjne, które implikują wartości kulturowe, społeczne, rodzinne itp. to wyidealizowany obraz, im bliżej tego, o czym myślimy, że jesteśmy, tym większą będziemy mieli spójność, a zatem tym będziemy szczęśliwsi. Jednym ze sposobów pracy jest to, co zamierzasz zrobić, aby przejść z obrazu, o którym myślisz, że jesteś, do takiego, jakim chciałbyś być? I narysuj plan działania.

Co inni w nas widzą

To warunkuje postawy i zachowania wobec nas samych. Ta sekcja jest bardzo interesująca, czasami pokrywa się z tym, jak myślimy, że nas widzą, z tym, co powiedziała osoba po naszej lewej stronie, tutaj byłoby refleksja, czy czujesz się identyfikowany z tym obrazem? A jeśli ci się nie podoba, jakie działania czy robią, że wyświetlasz ten obraz?

Obraz, z którym identyfikuje nas ...

„Jak się mają ludzie w takim wieku”, „takiej płci”, „osoby wykonujące taki zawód” lub należące do którejkolwiek z grup, do których należymy, bo to one są podstawą stereotypów

Dzisiaj zaproponujemy praktyczne ćwiczenie samowiedzy, aby zobaczyć, w jakim stopniu znasz siebie. Ośmielisz się?

Może Cię zainteresować: Test samowiedzy

Osobiste obrazy identyfikacyjne

Poniżej możesz zobaczyć serię zdjęć z postacią, która inscenizuje akcję lub zachowanie.

Pytania dotyczące samowiedzy

Ta dynamika jest doskonałym narzędziem pracy, aby lepiej się poznać i opracować plan działania w oparciu o uzyskane wyniki..

  1. Jak myślę, na jaką liczbę zazwyczaj się zachowuję? Dlaczego?
  2. Jaką liczbę, jak myślę, inni postrzegają mnie jako (koledzy, rodzina, szefowie)? Dlaczego?
  3. Pod jaką liczbą chciałbym być postrzegany? Dlaczego?
  4. Za jaką liczbę nie chciałbym być postrzegany? Dlaczego?
  5. Jak myślę, jak większość zazwyczaj się zachowuje (nauczyciele, szefowie, koledzy ... w zależności od przypadku)? Dlaczego?
  6. Na przykład jaki numer widzę ten, który siedzi po mojej prawej stronie? Dlaczego?

Dzięki temu ostatniemu pytaniu uzyskujemy wyobrażenie o wyświetlanym przez nas obrazie.

Kiedy będziemy mieć większą samoocenę

  • Moje „prawdziwe ja” pasuje do mojego „idealnego mnie”
  • „Obraz, którego nie chcę wyświetlać” jest daleki od mojego „prawdziwego ja”

Jeszcze bez komentarzy