30 bezpośrednich i pośrednich dowcipów o mowie

2694
Robert Johnston

Mówiąc o bezpośrednie i pośrednie dowcipy mowy odnosi się do sposobu, w jaki spiker wypowiada się, opowiadając humorystyczną historię, którą opowiada.

W mowie bezpośredniej gra lub dialog interweniujących postaci wyraża się za pomocą scenariuszy, podczas gdy w mowie pośredniej żart opowiadany jest przez narratora, bez opisywania interakcji między postaciami w sposób tekstowy..

Pośredni przykład żartu

Oba rodzaje przemówień są szeroko stosowane w żartowaniu i mają pewne szczególne cechy, gdy są prezentowane.

Na przykład w mowie bezpośredniej z naciskiem stosuje się identyfikację udziału postaci; pomaga w tym stosowanie znaków zapytania, wykrzykników i cudzysłowów.

Żarty z bezpośrednią mową

Maria i Luisa

María i Luisa to dwie pielęgniarki, które spotykają się na korytarzu szpitala

-Luisa, jak się masz? Dokąd zmierzasz z tym termometrem?

-Jaki termometr? Nie noszę żadnych.

-Ten, który nosisz w bułce.

-Jeśli mam tam termometr, gdzie zostawiłem ołówek?

Nie chcę iść do szkoły

-Mamo, nie nalegaj, nie idę dziś do szkoły!

-Ale musisz iść, to twój obowiązek.

-Mamo, podaj mi nieodparty powód, dla którego powinienem dziś iść do szkoły.

-Ponieważ jesteś reżyserem.

Jaimito

Nauczyciel Jaimito przydziela mu zadanie na następny dzień, kiedy dotrze na zajęcia:

-Dzień dobry, zaczniemy sprawdzać pracę domową. Zobaczmy, Juanita, twoja praca domowa.

-Oto, nauczycielu, las z małą wiewiórką i kilkoma ptakami.

-Bardzo dobrze, Juanita, bardzo piękna. Do zobaczenia, Rafael, zadanie domowe.

-Tutaj mam jej nauczyciela, to pustynia z kaktusami i wężami.

-A ty, Jaimito? Twoja praca domowa?

-Mam to, nauczycielu (podaje pustą kartkę).

-Co to jest, Jaimito? To jest puste!

-Spójrz, nauczycielu, to jest krowa jedząca trawę.

-A gdzie jest trawa Jaimito?

-Krowa to zjadła.

-A gdzie jest krowa?

-Zjadł trawę, a kiedy było po wszystkim, poszedł szukać więcej.

Ogórki i pomidory

Dwa ogórki spotykają się na drodze i widzą przechodzącego obok pomidora.

-Zapraszamy go na kawę?

-Nie, pije tylko herbatę.

Agencja Pracy

Do agencji pracy wchodzi mężczyzna.

-Masz dla mnie jakąś pracę?

-Możliwe. Czy jesteś zainteresowany jako ogrodnik?

-Jak zostawić pieniądze? Ale jeśli potrzebuję pieniędzy!

Przyjaciele i telefon komórkowy

Znajomy dzwoni do innego przez telefon komórkowy i pyta:

-Gdzie jesteś, pepe?

-Powiem ci w trzech słowach: słońce, piasek i woda sodowa.

-Czy jesteś na plaży?

-Nie, jestem w pracy: jestem murarzem!

armia

Kapitan do swojego żołnierza:

-Szeregowy Ramirez.

-Tak, mój kapitan, mówi.

-Wczoraj nie widziałem go w teście kamuflażu.

-Dziękuję, mój kapitanie.

Jaimito i książki

Jaimito idzie do biblioteki, aby poprosić o książkę:

-Proszę o książkę z intrygami, którą Pan poleca?

-Jest bardzo dobry, w którym jest mężczyzna, który morduje swoją żonę, dzieci i psa, a policja nie może dowiedzieć się, kim on jest..

-A jak nazywa się ta książka?

-Książka nazywa się Morderczy kamerdyner.

Pepito w klasie

Nauczyciel pyta ucznia w klasie:

-Zobaczmy, Pepito, ile mamy oczu?

-Mówię ci, pozwól mi pomyśleć ... Cztery oczy, profesorze.

-Co masz na myśli, cztery oczy, Pepito?

-Tak, profesorze, mamy czworo oczu. Ty masz 2, a ja mam 2.

Wampiry

Dwa wampiry latają po niebie:

-Jak masz na imię?

-Vampi.

-Wampi co?

-Vampi Rito. A jak masz na imię?

-Otto.

-Otto co?

-Otto Vampirito.

Kot

Kot szedł po dachu wyjąc:

-miau miau.

Podchodzi inny kot i mówi:

-Wow wow!

Pierwszy brakujący kot mówi mu:

-Hej, dlaczego szczekasz, skoro jesteś kotem?

A inne odpowiedzi:

-Czy to jest to, że nie można uczyć się języków?

Zwierzęta w dżungli

W dżungli spotykają się dwa zwierzęta i jedno mówi do drugiego:

-Zwróć uwagę, że jestem wilczakiem, ponieważ mój ojciec był psem, a mama wilkiem. A ty?

-Cóż, jestem mrówkojadem.

Boże Narodzenie i głupcy

Dwóch głupców przygotowuje się do Świąt:

-Połóżmy światła na drzewie! Daj mi znać, jeśli zapalą światła.

-Tak ... nie ... tak ... nie

Sędzia na Boże Narodzenie

Sędzia obiecuje wyrozumiałość na Boże Narodzenie i pyta pozwanego:

-Powiedz mi, o co jesteś oskarżony?

-Zrobiłem wcześniej świąteczne zakupy.

-Ale człowieku, to nie jest przestępstwo. Z jakim wyprzedzeniem robiłeś zakupy?

-Zanim sklepy zostały otwarte, panie sędzio.

Dziewczyna i zadanie domowe

Dziewczynka odrabia lekcje i pyta mamę:

-Mamo, mamo, jak przeliterujesz dzwonek?

-Dzwon jest napisany tak, jak brzmi.

-Piszę więc „talán-talán”?

Nazywają mnie guacamole

-Mamo, mamo, w szkole nazywają mnie guacamole

-Zamknij się nacho.

Słaba komunikacja

-Kochanie, już mnie nie słuchasz, kiedy do ciebie mówię.

-Cokolwiek, nie mam apetytu.

Ślepy

-Witam, przyjeżdżam, bo chcę, żeby mój wzrok się skończył.

-Dobrze sobie radzisz, bo to jest sklep z narzędziami.

Lodziarnia

Do lodziarni wchodzi mężczyzna i pyta sprzedawcę:

-Witam, jakie smaki mają lody?

-Na tym plakacie widać wszystkie nasze smaki.

-Następnie daj mi mały stożek, zamykamy w poniedziałki.

Labirynt

-Maria, czy byłaś kiedyś w labiryncie?

-Nie.

-Cóż, nie wiesz, czego ci brakuje.

Żarty z mową pośrednią

Astma

Lekarz pyta pacjenta, czy postępował zgodnie z zaleceniami spania przy otwartym oknie w celu złagodzenia astmy, na co pacjent odpowiada, że ​​astma pozostaje taka sama, zniknął zegar, telewizor i komputer.

Zegarek

Na ulicy spotykają dwóch przyjaciół, a jeden z nich mówi drugiemu, że kupił bardzo ładny zegarek. Z wielką ciekawością przyjaciel pyta, jaki znak, a mężczyzna odpowiada, że ​​wyznacza czas.

Mały człowiek

To był człowiek tak mały, ale tak mały, że przeszedł przed cukiernię, podlał mu usta i utonął.

Powolny człowiek

Był człowiekiem powolnym, ale bardzo powolnym, tak powolnym, że kiedy próbował złapać ślimaki, uciekały im z rąk.

Chudy

Była tak szczupłą kobietą, ale tak chudą, że założyła sukienkę w 100 paski i zostało jej 99..

Kino

Dwóch przyjaciół spotyka się pod rząd w kinie, a jeden z nich komentuje, że jego żona jest na diecie od 4 tygodni. Drugi przyjaciel pyta, ile stracił, a pierwszy odpowiada, że ​​tylko 3 tygodnie.

Piąta Symfonia Beethovena

Znajomy mówi innemu, że V Symfonia Beethovena była dedykowana jego ojcu. Drugi przyjaciel pyta go, skąd o tym wiedział. Znajomy mówi mu, że to oczywiste, bo zaczyna się „dla taty…”.

Wróżka

Kobieta idzie do wróżki i mówi mu, że chce poznać przyszłość, do której wróżka pyta, który czasownik.

Mały chłopiec

Był tak małym dzieckiem, że kiedyś wspiął się na marmur i myślał, że podbił świat.

Doktor

Pacjent mówi lekarzowi, że źle się czuje. Lekarz odpowiada, że ​​czuje się dobrze.


Jeszcze bez komentarzy