45 najlepszych zwrotów odurzających

3293
Charles McCarthy

Zostawiam ci najlepsze Odurzone zwroty, zespół rockowy powstał w Buenos Aires pod koniec 2000 roku, po oddzieleniu Viejas locas. Niektóre z jego najważniejszych hitów to to, że nigdy nie chciałem, Ogień, byłeś najlepszy, Świeca, nie mam na to ochoty i Pila pila.

Możesz być także zainteresowany tymi zwrotami piosenek rockowych.

Zaczerpnięte z intoxicadosweb.com.ar

-Nie przestanę pedałować, dopóki nie wyjdę tyłem na ulicę Pilar i skręcę na Echeandía, bo wiem, że jest tam tylko jeden policjant. On mnie zna, nie zamierza mnie powstrzymywać, wie, że nie robię nic nielegalnego. -Świeca.

-Aby nienawidzić, musisz kochać, aby zniszczyć, musisz to zrobić, a ja jestem dumny, że chcę cię złamać z głową o ścianę, tak. -Nigdy nie chciałem.

-Jeśli to zasiejesz, podniesiesz, jeśli zaczekasz, zrozumiesz, kiedy sprawy potoczą się tak, jak się ich nie spodziewam, życie czyni mnie bardziej wojownikiem. -Nigdy nie chciałem.

-Moje włosy, pianino, moje płyty, moje ubrania i pies zapalają się. Może to znowu nieprawda, ale czuję, że ogień pali mnie w środku. -Ogień.

-Chociaż nie chcę, myślę o tym, jak mógłbym od ciebie uciec, ale wiem, że o tobie zapomnę. Ale zanim nadejdzie ten dzień, chcę, żebyś wiedział, że byłeś najlepszy. -Byłeś najlepszy

-Bez wątpienia wschodzi słońce, mój Boże, i chociaż nie zamykałem oczu przez cały tydzień i chcę zemdleć w łóżku, wychodzę, aby otrzymać Jego błogosławieństwo. -Słońce wschodzi.

-Mógłbym spać przez cały dzień lub też spróbować cię znaleźć. Mógłbym zostawić swój los przypadkowi i prawdopodobnie ubiorę się i pójdę szukać ciebie. -Nie mam potrzeby.

-Naprawdę chcę napisać piosenkę, ale nie mogę nic wymyślić. Chwytam więc łyżkę, widelec, nóż i zaczynam gotować. Po zrobieniu tej mieszanki myślałem o drzemce, by być w nocy, stos, stos. -Battery Bateria.

-Lubię tych ludzi, którzy gestem dobrze pokazują swój wyraz. Zrobiłem tę piosenkę dla wszystkich moich drogich przyjaciół z tym skromnym rytmem. Mówię im, że ich podziwiam i potrzebuję, i pozwolę, by słowa wyszły same. -Reggae dla przyjaciół.

-Lubię żółty, czerwony, zielony i czarny, ale najbardziej lubię rzeczy nietknięte. Dlatego lubię rock. -Rzeczy, które nie są dotykane.

-Nie przyszedłem cię skrzywdzić, ale zanim pójdę pierwszy, chcę nagrać ten film, który nagrał cały ten napad, i jeśli pewnego dnia będę mógł, mam nadzieję, iw życiu będę bardzo szczęśliwy, jeśli zdobędę te pieniądze , Przyjdę i przyniosę ci to. -Mr kiosk.

-Śpiewasz dziś przed tak wieloma ludźmi i zdaję sobie sprawę, że żyję w piosence. Kiedy możesz być z tobą sam na sam, zostaniesz królem nowego królestwa, które właśnie powstało. -Król.

-Dobranoc dziewczyno z Tilcary, nie wiem, czy będę mógł dziś spać. Pomimo wzięcia trzech Clonazepans, nie mogę przestać myśleć. Jestem w drodze, zakochuję się i nie pakuję. -Dziewczyna z Tilcara.

-Niemal bez zastanowienia żyję życiem. Niemal bez zastanowienia, rzeczy, które robię, wydają się snem. Niemal nie zdając sobie z tego sprawy, mój dzień i życie mija. Prawie nie zdając sobie z tego sprawy, pozwoliłem ci odejść. -Prawie bez zastanowienia.

-Znam już ludzi, którym bardziej zależy na swoim wizerunku niż na sposobie bycia. Nie zdaje sobie sprawy, że wyglądają jak mumie, ale wydają się mieć 23 lata. - Reggae dla Mirty.

-Mam najlepszy produkt w kraju, jakość, cenę, wszystko ułożone, z pierwszej ręki. Nie schrzań, kiedy tu przyjdziesz, nikt nie będzie cię dotykał, kiedy będziesz ze mną rozmawiać, to tak, jakbyś miał oddzielnego Boga. -Transan.

-Nie możemy zaprzeczyć, że coś jest nie tak, jest dużo nieszczęścia, dużo braku jedności. Niektórzy walczą o to, co mają, a inni oglądają to w telewizji. Dołączmy do roszczeń i wyjdźmy wszyscy razem, dla siebie, dla mnie, dla tego, co jest obok Ciebie. -Jak bydło.

-Nie pojadę już do żadnego szpitala, bo nigdy mi tam nic nie mówią. Myślę, że weterynarz będzie mógł mi przepisać coś na ten ból, bo bardziej przypominam ulicznego psa, albo roślinę, którą palę w domu. -Poszedł do nieba.

-Moja inteligencja intrapersonalna nigdy nie była najlepsza w tym mieście, a wszystkie rady, których mi udzielają, pomagają mi, ale po prostu nie mogę. -Moja inteligencja interpersonalna.

-Wielu myli szczęście ze wszystkim, czego nie mogą kupić. Nie wiem, czy to będzie telewizja, pokazująca im tyłek, którego nie mogą dotknąć. -Religia.

- Uwielbiam mięso Twoich pośladków, podoba mi się to, jak wibrują, kiedy tańczysz. Myślę, że dzieje się ze mną coś dziwnego, kiedy cię widzę, nie wiem, jak to powiedzieć, ale myślę, że cię kocham. Za kilka chwil.

-Kiedy miłość odchodziła, wznosiłem toasty, na zdrowie! Kiedy ta miłość odeszła, wciąż śpiewałem. A wśród opuszczonych ulic szukam odpowiedzi, a nie mam nic, co mam zrobić? -Noc z przyjaciółmi.

-Zasnąć dziecko, będę przy tobie śpiewając ci tę piosenkę. Postaram się nie zasnąć przed Tobą, nie wiem, czy śnię, czy nie śpię. -Idź spać, dzieciaku.

-Ile gówna jest w rządach? Ile gówna jest w Watykanie? Ile gówna w wojsku? Kiedy do cholery wszedłem na ten świat? -Gówniany temat.

-Pociąg odjeżdżał, gdy kończyły się jej sny, smutne stacje widziały ją przejeżdżającą. Nigdy więcej nie widziałem, żeby patrzyła na gitary, ale mam wrażenie, że teraz gra piosenkę. -Gitara.

-Nie bój się ryzykować, życie jest krótkie, nie będzie na ciebie czekało, jeśli tak po prostu usiądziesz, przyszłość może cię dogonić. -Don Electron.

-Jeśli kiedykolwiek zrobiłem coś złego, wybacz mi kochanie i wpuść mnie. Dawno cię zdradzałem, ale teraz, kochanie, chcę wrócić. -Z powrotem do domu.

-Muszę pomyśleć, jak sobie poradzę, jeśli przyjaźnię się z córką diabła, a ona chce, żebym poszedł do jej domu na obiad. -Córka diabła.

-Faceci wiedzą, gdzie jest akcja, przygotowują się, gdy słońce zachodzi. Zespół, który lubisz, gra dzisiaj, chłopcy i dziewczyny chcą rocka, chcą rocka. -Chcą rocka.

-Jeśli istnieje sprawiedliwość, kto ją ma i gdzie ona jest? A gdzie ja teraz stoję? Gdzie będzie droga? Boję się poślizgnięcia. -Sygnał.

-Mówię ci, bracie, nie udawaj Meksykanina, to Argentyna, to Lugano. Damy Ci go w najmniej oczekiwany dzień. -Damy ci to.

-Będę musiał poszukać wielu drzwi do otwarcia, mam nadzieję, że w jednym z nich uda mi się wyjść, a teraz tęsknię za Tobą. Pieprzone uczucie na ziemi, wiem, że spróbuję tego miejsca zwanego planetą Ziemią. -Z morza.

-Ile razy nudne diabelskie wołanie? W ilu dobrych dziewczynach się zakochałem? Ile gorącego czerwonego wina piję? Wszystko to mówi mi, że strzelałem. -Ściganie się.

-Gdyby każdy z nas nie tęsknił za tym, co ma drugi, nie byłoby przemocy ani nienawiści. Gdyby każdy z nas trudem i pracą zarabiał na życie, nie byłoby wstydu. -Sekret.

-Twoje dni mijają i nie chcesz nic robić, jeśli nie jesteś na jej miejscu, nigdy jej nie zrozumiesz. Jak to jest być w piekle i jest aniołem, nie chce mu się mówić, nie chce mu się kochać. -Mieszkać z nim.

-Wiem, że mi coś powiesz, myślę, że wiem, o czym myślisz. Dzięki, ale już ze mną nie rozmawiaj, potrzebuję znieczulenia, więc go nie potrzebuję. -Potrzebne.

-Te istoty, samozwańcze istoty ludzkie, okazały się bardzo niesprawiedliwe wobec siebie. Będąc jedyną rasą, która wyginęła, zabijając się nawzajem, ustępując w ten sposób kolejnemu gatunkowi, mrówkom. -Przedmowa.

-Mieszkam na dużym kempingu z namiotami cementowymi, jeden na drugim, tutaj nic nie jest tajemnicą. Tutaj wszystko jest znane i moi znajomi to widzieli. Tutaj wszystko jest znane, to że zawsze ktoś nie śpi. -Świetny kemping.

-Wczoraj znalazłem w lodówce słoik podobny do majonezu. Musisz, kiedy ją zjadłem, musisz, kiedy ją zostawiłem. -Majonez.

-Jestem kapitanem, dowódcą lub liderem, pracuję z przyjaciółmi, ale nie jestem szefem. Razem używamy ósmego zmysłu, więc na tej wojnie coś jest fajne. -Dowódca.

-Wszyscy mówią: „nie poszedłem”, zawsze słyszę: „nie poszedłem”, a nikt nie poszedł i nikt nie poszedł, wszyscy mówią, że nie poszedłem. W tym domu towarowym sprzedaje się wiele rzeczy i ktoś wyszedł, a ktoś wyszedł, mówiąc: „Nie poszedłem”. -Nie poszedłem.

-Nie myśl, że się spóźniłeś lub że inni pomyślą, idź, gdzie chcesz, ale nigdy nie przestawaj śpiewać. -Śpiewa.

-To mnie przygnębia i chcę iść, poprosiłem 96, żeby mnie stąd wyciągnęli. Powiedziałem grubasowi, żeby zabrał mnie do Morón, a on powiedział, żebym został, bo południowy wschód jest lepszy. -Zwracam się na południowy wschód.

-Zostałem porwany, porwany, zamknięty w moim mieście. Moja wolność jest krótka, mogę gdzieś wyjść, ale zawsze znowu mnie porywają. -Rapted.

-W Afryce nie trzeba słuchać muzyki, ponieważ muzyka jest w powietrzu, na drzewach, na wietrze, w zwierzętach, które biegają i stają się błotniste jak ja. -Afryka.

-Leżymy tutaj bez siły, by krzyczeć. Nikt nie rzuca w nas sznurem ani nie chce nam pomóc. Jesteśmy w trakcie lotu, nabierają szybkości. Wszyscy jesteśmy chorzy, nie chcąc się wyleczyć. -Lot rock.


Jeszcze bez komentarzy