Depresja to proces zmiany, a nie tylko choroba

703
Simon Doyle
Depresja to proces zmiany, a nie tylko choroba

W ostatnich latach moje życie zmieniło się na wiele sposobów. Zerwij z moim partnerem na całe życie, zmień domy, uzyskaj tytuł magistra, poznaj siebie jako gospodynię domową, rak mojej matki, znowu zmień dom, śmierć mojego psa, poznaj mnie jako terapeutę ...

Podróż była długa. Patrząc wstecz, nie wiem, czy to był czas, że biegałem, czy to ja. Zrozumiałem, że są sytuacje, doświadczenia, z którymi trudniej mi sobie radzić. Zwykle izoluję się, chronię i wchodzę do swojej skorupy, a ta skorupa jest zrobiona z… czekolady! Jest tak pyszny, że czuję się tak dobrze, że jak się do niego nie uciekać. Do czekolady lub pizzy. Mogę też zjeść frytki tureckie, chińskie czy frytki. Nie ma znaczenia, czy jest dobrze, czy nie. Nawet nie zamierzam tego skosztować. Po prostu to połknę. Szybki. Bez czucia niczego. To jest cel. Nic nie czuć. 

Jedzenie, sport, tytoń, alkohol, gry wideo, telewizja ... nawet nauka może stać się świetnym środkiem uspokajającym, aby uniknąć oglądania tego, co widzimy, a nie słuchania tego, co mówią. lub nie czuć tego, co naprawdę czujemy.

I to pod spodem muszą biec, zapomnieć, nie czuć, znajdują się lub zwykle się znajdują, złość, smutek, a przede wszystkim strach.

Czasami spędzamy więcej czasu i energii, nie widząc tych trzech tytanów, niż ich słuchając. I myślę, że klinicznie ten proces nazywa się depresją, lękiem lub bólem pleców (żeby wymienić kilka objawów).

Nauczyłem się, że złość jest dla mnie ważna. Że nie muszę się tego bać i połykać. Musiałem się nauczyć, jak sobie z tym poradzić. Wydostać to bez ranienia. Tylko ja mogę szanować siebie, a inni mogą mnie szanować. I jest wiele rzeczy, które nas denerwują i nie bez powodu! Tak jak wtedy, gdy upuszczasz tortillę, kiedy ją odwracasz. Lub gdy nie możesz znaleźć parkingu. Ale tym bardziej, gdy wiesz, że nie zobaczysz ponownie kogoś, kto był naprawdę ważny. A to prowadzi mnie do smutku.

Nauczyłem się, że smutek jest częścią rozstania. Pożegnanie z kolegą z klasy, pożegnanie się z obowiązkami, których nie miałeś, pożegnanie z psem (chyba jeszcze się nie pożegnałem) lub pożegnanie z ukochaną osobą. A kiedy jestem smutny i nie ukrywam się, mogę otrzymać pocieszenie, mogę pozwolić sobie na towarzyszenie, mogę pozwolić sobie na prośbę o pomoc, aby mniej się bać. Co może być bardziej przerażającego niż niewiedza, jak będzie wyglądało Twoje życie od teraz.

Strach ... To naprawdę sprawia, że ​​jestem między młotem a kowadłem. To tak, które zmusza mnie do dobrego spojrzenia w głąb siebie. Zmusza mnie do traktowania siebie z czułością, do zrozumienia samego siebie, prowadzi mnie do rozwoju.

Dlatego mówię, że depresja to proces zmiany. Może być częścią procesu żałoby. Czasami przechodzimy przez chwile, kiedy złość, smutek i strach pochłaniają całą naszą energię. I praktycznie zmusza nas to do rzucenia wszystkiego. Zatrzymać się i zobaczyć, gdzie jestem, czego potrzebuję. Prowadzi nas do wzrostu, zmiany, wywrócenia naszego życia do góry nogami. Studiować i czytać o czymś, co nigdy nas nie interesowało. Zmusza nas do uprawiania sportu, aby wzmocnić to ciało, które po tak dużej aktywności stało się naprawdę słabe. I musimy to robić krok po kroku. Uważaj, aby nie nadepnąć na ten sam kamień, a przede wszystkim uważaj, aby nie skończyć ponownie w tym samym miejscu.

Teraz wiem, że po złości przychodzi poczucie mocy, że po smutku radość, a po strachu miłość. Dlatego zawsze musisz iść do przodu.


Jeszcze bez komentarzy