Technika 5 dlaczego

1526
David Holt
Technika 5 dlaczego

Technika „5 dlaczego” została opracowana przez Sakichi Toyoda, założyciel Toyoty. Celem tej techniki jest znalezienie prawdziwego wyjaśnienia pewnego problemu, aby rozwiązać go u jego korzeni i zapobiec ponownemu wystąpieniu w przyszłości..

Technika 5 dlaczego

- Mój samochód się nie uruchamia (problem)

1. Dlaczego? - Nie ma baterii

2. Dlaczego? - Alternator nie działa

3. dlaczego? - Zerwał się pasek alternatora

4. Dlaczego? - Pasek alternatora przekroczył żywotność i jeszcze go nie wymieniłem

5. Dlaczego? - Nie postępuję zgodnie z instrukcją obsługi pojazdu.

Ta metoda pomaga mi uświadomić sobie, że jestem odpowiedzialny za problem, zanim zacznę rzucać obelgami w sprzedawcę lub pojazd.

Zwykle po osiągnięciu piątego poziomu otrzymuję prawdziwy powód, który spowodował problem. Będąc tutaj, mogłem wejść głębiej i zastanawiać się, dlaczego jestem osobą lewą lub nieświadomą. Chociaż idąc tak głęboko, mogłem również popełnić błąd, obwiniając społeczeństwo, edukację, a nawet własnych rodziców.

Oto kolejny (fikcyjny) przykład, który może się zdarzyć w mojej pracy:

- Mój szef nie jest zadowolony z katalogów, które stworzyłem w tym roku (problem)

1. Dlaczego? - W tekście pojawiło się kilka błędów ortograficznych

2. Dlaczego? - Nie było czasu, żeby je dogłębnie sprawdzić

3. dlaczego? - Trzeba było pilnie wysłać je do drukarni

4. Dlaczego? - Było pilne targi, o których nie zostałem poinformowany

5. Dlaczego? - Od początku roku nie wymagałem szczegółowego kalendarza ze wszystkimi terminami targów.

Po raz kolejny weryfikuję, że wina znów jest moja. Mogę dać się nabrać na łatwą wymówkę i winić osobę, która wysłała mi złe teksty lub brak koordynacji między osobami zarządzającymi obecnością na targach.

I na pewno mają też jakąś wadę. Jednak z biegiem czasu nauczyłem się zdawać sobie sprawę, że w obliczu każdego problemu, który pojawia się wokół mnie, zawsze mam możliwość zmodyfikowania czegoś, co zapobiega jego wystąpieniu w przyszłości. I to jest całkowicie niezależne od tego, kto jest za to odpowiedzialny.

Pierwszą rzeczą, którą robimy, gdy pojawia się problem (głównie w świecie pracy), jest spróbuj znaleźć zbawcze alibi, które nas od tego zwalnia.

Rozpaczliwie szukamy „taca z wysłanymi przesyłkami ” e-mail potwierdzający, którego klient nigdy nie otrzymał, aby usprawiedliwić się przed naszym szefem. Kiedy go odnajdujemy, odczuwamy ulgę skazańca, który został uniewinniony w ostatniej godzinie.

A co by było, gdybyśmy przez chwilę zrobili dokładnie odwrotnie? To znaczy, co by było, gdybyśmy przed pojawieniem się jakiegokolwiek problemu usunęli niebo i ziemię, aby dowiedzieć się, co mogliśmy zrobić, aby go uniknąć? Jak powiedziałem, nie ma znaczenia, czy to twoja wina, czy nie. Jasne, że mogłeś coś zrobić, aby tego uniknąć lub przynajmniej zminimalizować.


Jeszcze bez komentarzy