80 najlepszych zwrotów Pink Floyd

3398
Sherman Hoover

Zostawiam ci najlepsze Zwroty Pink Floyd, Słynny brytyjski zespół rockowy, który pojawił się w połowie XX wieku i wywarł ogromny wpływ na ich gatunek muzyczny, przełamując paradygmaty i style, a także globalną kulturę.

Możesz być także zainteresowany tymi zwrotami piosenek rockowych.

Logo Pink Floyd. Źródło: Wikimedia Commons - Pink FloydSVG by CMetalCore Ta nieokreślona grafika wektorowa W3C została utworzona za pomocą programu Inkscape. [Domena publiczna]

-Nie ma bólu, który możesz sprawić, by zniknął, odległy statek, dym na horyzoncie. Przychodzisz falami, twoje usta się poruszają, ale nie słyszę, co do mnie mówisz. -Komfortowo zdrętwiały.

-Przypomnijmy sobie dzień wcześniejszy, dzień, w którym byliśmy młodzi, mogąc swobodnie bawić się czasem, a wieczór nigdy nie nadszedł. -Pamiętaj Dzień.

-Czy to była miłość, czy pomysł bycia zakochanym? -Jeden poślizg.

-My i oni. W końcu jesteśmy zwykłymi ludźmi. Ja i ty. Tylko Bóg wie, że to nie jest to, co wybralibyśmy. -My i oni.

-Więc pomyślałem, że możesz chcieć pójść na przedstawienie ... poczuć ciepłe zmieszanie, to uczucie bycia na haju. -We własnej osobie?

-Echo odległej fali wędruje przez piasek. -Echoes.

-Chciałbym, żebyś tu był Jesteśmy tylko dwiema zagubionymi duszami pływającymi rok po roku w akwarium, biegając po tym samym piętrze. Co znaleźliśmy: te same stare lęki. -Chciałbym żebyś tu był.

-„Naprzód” krzyknął z tyłu, a pierwszy rząd zginął. Generał usiadł, a linie na mapie przesuwały się z boku na bok. -My i oni.

-Razem stoimy i podzieleni upadamy. -Hej ty.

-Jestem tylko nowym dzieckiem, nieznajomym w tym mieście. Gdzie są dobre czasy? Kto pokaże to nieznajomemu miejsce? […] Och, potrzebuję łatwej dziewczyny. -Młoda żądza.

-Psy wojny i ludzie nienawiści bez powodu, nie dyskryminujemy. Odkrycie ma być nieznane. Naszą walutą jest mięso i krew. Piekło się otworzyło i zostało wystawione na sprzedaż. Podejdź bliżej i targuj się. -Psy wojny.

-Czas minął i piosenka się skończyła. -Czas.

-A tak przy okazji, który z was jest Pink? -Ma cygaro.

-Chodź, obcy odległy śmiech. No dalej, nieznajomy, legendzie, męczenniku i lśnij! -Subtelny dźwięk burzy.

-Jesteś młody, a życie jest długie. -Czas.

-Ludzie, których okłamujesz, żeby ci zaufać. -Psy.

-Pobiegliśmy, zanim czas ukradł nasze sny. -Wysokie nadzieje.

-Nie bój się, że ci zależy. -Oddychaj (w powietrzu).

-Jeśli chcesz dowiedzieć się, co kryje się za tymi zimnymi oczami. Musisz tylko przebić się przez ten kostium. -We własnej osobie?

-Nie potrzebujemy edukacji, nie potrzebujemy kontroli myśli. Koniec z sarkazmem w klasie. Nauczyciele, zostawcie chłopców w spokoju. -Kolejna cegła w murze, część 2.

- W końcu to tylko kolejna cegła w murze. -Kolejna cegła w murze, część 2.

-Zawsze byłem zły, wiem, że byłem zły, jak większość z nas… trudno jest wyjaśnić, dlaczego jesteśmy źli, nawet jeśli nie jesteśmy źli. -Oddychać.

-Nie akceptuj tego, co się dzieje. Jest to po prostu przypadek cierpienia innych, albo dołączysz do nich, jeśli odwrócisz się od tego, co się dzieje. -Na odwrócenie się.

-Kiedy chodziliśmy do szkoły, byli pewni nauczyciele, którzy krzywdzili dzieci […], wyśmiewając się ze wszystkiego, co robiliśmy, i obnażając każdą słabość, nawet skrupulatnie skrywaną. - Najszczęśliwsze dni naszego życia.

-Trzymaj się mocno i nie pozwól, aby twoja tarcza się poluzowała. Chwyć swoją kuloodporną maskę. A jeśli próbują podrzeć ci kostium swoimi pytaniami. Możesz chować się za oczami pełnymi paranoi. -Paranoid Eyes.

-Niespokojne oko w zmęczonym pokoju. Jedno szkliste spojrzenie i byłem na najlepszej drodze do ruiny. Muzyka grała i grała, a my wirowaliśmy bez końca. Żadnych wskazówek ani słów, których mógłbyś bronić. -Jeden poślizg.

-Więc biegniesz, aby dogonić słońce, ale zachodzi. Pośpiesznie, żeby znów wyjść za ciebie. Słońce jest względnie to samo, ale jesteś starszy, zadyszany i o jeden dzień bliżej śmierci. -Czas.

-Pewnego dnia pokroję cię na małe kawałki. -Jeden z tych dni.

-Co zyskujesz udając, że niebezpieczeństwo nie istnieje? Pokornie i posłusznie idziesz za liderem […] Co za niespodzianka! W twoich oczach pojawił się ostateczny szok. Teraz nie jest tak, jak się wydaje. To nie jest sen. -Sheeps.

-Nie ma ciemnej strony księżyca. Właściwie wszystko jest ciemne. -Zaćmienie.

-Pieniądze to przestępstwo. Podziel się tym uczciwie, ale nie odbieraj kawałka ciasta. Mówią, że dziś źródłem wszelkiego zła są pieniądze. Ale jeśli poprosisz o podwyżkę, nie dziwię się, że jej nie dostajesz. -Pieniądze.

-Życzę miłego utonięcia, o ile nurkujesz sam. -Psy.

-Biegniesz do przedwczesnej śmierci. -Oddychaj (w powietrzu).

-Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego musieliśmy szukać schronienia, skoro pod jasnym, błękitnym niebem rozwijała się obietnica nowego, wspaniałego świata? -Do widzenia Blue Sky.

-Wierzyłeś w ich historie sławy, fortuny i chwały. A teraz jesteś zagubiony we mgle średniego wieku. Ciasto na niebie okazało się o wiele za wysokie, a ty chowasz się za łagodnymi brązowymi oczami. -Paranoid Eyes.

-Więc myślisz, że możesz odróżnić niebo od piekła i błękitne niebo od bólu? Czy potrafisz odróżnić zielone pole od zimnej stalowej szyny? Odróżnić uśmiech od zasłony? -Chciałbym żebyś tu był.

-Ktoś jest w mojej głowie, ale to nie ja. -Uszkodzenie mózgu.

-Po raz kolejny mam to uczucie. Nie mogę ci tego wyjaśnić, nie zrozumiesz. To nie ja, stałem się wygodnie odrętwiały. -Komfortowo zdrętwiały.

-Wspomnienia starszego mężczyzny to wyczyny u szczytu jego życia. Wlekasz stopy w ciemności szpitala i mówisz do siebie, aż umrzesz. -Free Four.

-Powiedz mi prawdę, dlaczego Jezus został ukrzyżowany? Czy to dlatego umarł tata? Czy to było dla ciebie? To było dla mnie? Czy dużo oglądałem telewizję? Czy w twoich oczach jest cień oskarżenia? - Sen powojenny.

-Witaj mój synu, witaj w maszynie. Gdzie byłeś? Wszystko w porządku, wiemy, gdzie byłeś. Utknąłeś w czasie. -Witamy w maszynie.

-Ponieważ, mój przyjacielu, ujawniłeś swój największy strach, skazuję cię na ujawnienie się przed twoimi bliźnimi. Zburzyć ścianę! -Proces sądowy.

-Ale to była tylko fantazja. Jak widać, ściana była bardzo wysoka. Bez względu na to, jak bardzo się starał, nie mógł się uwolnić, a robaki zjadały jego mózg. -Hej ty.

-Miejsce na nocleg, z wystarczającą ilością jedzenia. Gdzieś w dół ulicy starzy bohaterowie chodzą bez trudności. Gdzie możesz głośno mówić o swoich wątpliwościach i obawach, a nikt inny nigdy nie znika. -Sny strzelca.

-Wiesz, że obchodzi mnie, co się z tobą stanie, i wiem, że ja też jestem dla ciebie ważny. A więc nie tylko ciężar kamienia, teraz, kiedy znalazłem szczęśliwe miejsce na pogrzebanie kości. -Pigs on the Wing (Pt. Two).

-Czego powinniśmy użyć, aby wypełnić puste miejsca, w których rozmawialiśmy? -Puste miejsca.

-Dzień po dniu miłość szarzeje jak skóra umierającego człowieka. Noc po nocy udajemy, że wszystko jest w porządku, ale ja się zestarzałem i przeziębiłeś i nic już nie jest zabawne. -Jedna z moich tur.

-Zrywają się stare więzi, przesuwają się i zmieniają strony. Marzy o nowym dniu, odwraca się od drugiej strony. Zalewają mnie magiczne wizje, budzą mnie […] -Burning Bridges.

-Krzyczysz i nikt nie słucha. -Uszkodzenie mózgu.

-W oddali czarna wstążka rozciąga się do punktu, z którego nie ma powrotu. Fantazyjny lot nad smaganym wiatrem polem. Będąc sam, moje zmysły się kręciły. Fatalna atrakcja szybko mnie powstrzymuje. -Ucząc się latać.

-Myślenie o mnie w tym miejscu jest bardzo miłe z twojej strony. Dziękuję za wyjaśnienie, że mnie tu nie ma. -Jugband Blues.

-Zabierz swoje duże dzieci w inne miejsce i zbuduj im dom, małe miejsce dla nich. Dom Pamięci Fletchera, dom nieuleczalnych królów i tyranów. - Dom Pamięci Fletchera.

-Cześć? Cześć? Cześć? Ktoś tutaj? Kiwnij głową jak mnie słyszysz. Czy jest ktoś w domu? -Komfortowo zdrętwiały.

-Nic dziwnego, jak mało się zmieniamy. Nie jest smutne, że jesteśmy szaleni, grając w grę, o której wiemy, że skończy się łzami, gry, w które graliśmy setki, setki i setki razy. -Skieruj mnie w niebo.

-Życie jest krótkie, ciepła chwila, a śmierć to długi, lodowaty odpoczynek. Masz okazję poradzić sobie w mgnieniu oka; Mam nadzieję, że osiemdziesiąt lat, a nawet mniej. -Free Four.

-Będziesz długo żył i latał wysoko, będziesz się uśmiechać, ronić łzy, a wszystko, czego dotkniesz i zobaczysz, będzie wszystkim, czym będzie twoje życie. -Oddychać.

-Kroki, które podjąłeś, ale cofnąłeś się jak lunatyk. -Wysokie nadzieje.

-Chodź tutaj, drogi chłopcze, zapal cygaro. Polecisz daleko, wzlecisz wysoko i nigdy nie umrzesz, dasz radę, jeśli spróbujesz, pokochają cię. -Ma cygaro.

-Mówisz, że chciałbyś, żebym próbował wspiąć się na wzgórze! Wybierz miejsce, a ja wybiorę moment i wejdę na wzgórze po swojemu […]. Niech wdrapie się na drzewa […] i posłuchaj, co dziś powiedziałeś. -Nieustraszony.

-Wszystko, co istnieje teraz, wszystko, co odeszło, wszystko, co ma nadejść i wszystko, co jest pod słońcem, jest w harmonii. Ale słońce jest przyćmione przez księżyc. -Zaćmienie.

-Mam plamy po nikotynie na palcach; Mam na łańcuszku srebrną łyżkę. […] Mam dziki wygląd i chęć latania, ale nie mam celu. -Nikogo nie ma w domu.

-Nasze zmęczone oczy wciąż giną na horyzoncie. -Wysokie nadzieje.

-Dziecko podrosło i sen zniknął. -Komfortowo zdrętwiały.

-Jak mogę uciec z tego nieodpartego uścisku? Nie mogę oderwać oczu od kręcącego się w kółko nieba. Niemy i pokręcony, po prostu nie pasuję do ziemi przez przeznaczenie. -Ucząc się latać.

-Na zawsze przytłoczony pragnieniem i ambicją. -Wysokie nadzieje.

-Jeśli masz zamiar jeździć po cienkim lodzie współczesnego życia, ciągnąc za sobą cichy wyrzut miliona poplamionych łzami oczu, nie zdziw się, jeśli w lodzie pojawi się pęknięcie. -Cienki lód.

-Wykop tę dziurę i zapomnij o słońcu. -Oddychać.

-Jego miłość spada na mnie tak łatwo, jak wiatr. Słucham jego oddechu i brzmi jak fale na morzu. Myślał o niej, płonącej z wściekłości i pożądania. -Weź to z powrotem.

-Z każdym rokiem jest coraz krócej, nigdy nie znajduję czasu. Plany, które kończą się frustracją lub na wpół napisane, czekają w cichej desperacji. -Czas.

-Nieznajomi przechodzący na ulicy. Przez przypadek spotykają się dwa spojrzenia i jestem tobą, a to, co widzę, to siebie. -Echoes.

-Nie teraz, John, musimy kontynuować pokaz filmu. Na końcu tęczy czeka na nas Hollywood. Kogo obchodzi, co to jest, póki dzieci idą. -Nie teraz John.

-Na górze, widząc tego, kogo to obchodzi, rozbijając ciemność, budząc winorośl. Cal miłości to cal ciemności. Miłość to cień, który dojrzewa wino. -Ustaw sterowanie dla Heart of the Sun.

-Otwórz swoje serce, wracam do domu. -Hej ty.

-Czy pamiętasz, kiedy byłeś młody? Świeciłeś jak słońce. -Shine On You Crazy Diamond.

-Musisz spać na nogach, a kiedy jesteś na ulicy, wybierz łatwe mięso z zamkniętymi oczami. A potem, poruszając się ukradkiem, pod wiatr i poza zasięgiem wzroku, musisz zaatakować bez zastanowienia. -Psy.

-Poza horyzontem miejsca, w którym mieszkaliśmy, gdy byliśmy młodzi. W świecie magnesów i cudów. Nasze myśli dryfowały nieustannie i bez ograniczeń. -Wysokie nadzieje.

-Zejdź z drogi, jeśli chcesz dorosnąć i zestarzeć się. -Owca.

-Zastanawiasz się nad chwilami, które sprawiają, że dzień staje się nudny. Tracisz i tracisz godziny w rozproszony sposób, kręcąc się po swoim rodzinnym mieście, czekając, aż ktoś lub coś wskaże Ci drogę. -Czas.

-I jeśli tama otworzy się zbyt wiele lat wcześniej. I tak, na wzgórzu nie ma miejsca. A jeśli twoja głowa też jest pełna złych uczuć, zobaczę cię po ciemnej stronie księżyca. -Uszkodzenie mózgu.


Jeszcze bez komentarzy