Plik antecopreterite Jest to koniugacja czasownika używana w języku hiszpańskim do określenia priorytetu wydarzenia z przeszłości w stosunku do innego wydarzenia, które również miało miejsce. Aby zobaczyć to znacznie wyraźniej, wyobraź sobie, że mówisz o tym, co wydarzyło się, zanim wydarzyło się inne działanie; to znaczy: przeszłość przeszłości.
Antecopreterite jest również znany jako zaprzeszły czas przeszły. Oba terminy były szeroko używane w języku hiszpańskim przez wenezuelskiego filologa Andrés Bello, nauczyciela Liberatora Simóna Bolívara.
Za wydanie pierwszego odpowiada Andrés Bello Gramatyka języka hiszpańskiego przeznaczona dla Amerykanów, poświęcony nauce hiszpańskiego w Ameryce Łacińskiej jako języka formalnego.
To w tej publikacji i w następnych pojawiają się jego propozycje logicznej organizacji czasów czasowników. Słowo „pluperfect” pochodzi z następujących łacińskich korzeni: plus, co oznacza „więcej”; cuam, co to znaczy, że "; Y perfectum, co oznacza „doskonały”. Tłumaczenie brzmiało: „więcej niż doskonałe”.
Antekopreterysta następnie próbuje łatwo pokazać na linii czasu koniugacji najbardziej odległą przeszłość i jej korelację z przeszłością najbliższą podmiotowi, który wykonuje akcję werbalną..
Indeks artykułów
Aby odmienić czas przeszły doskonałości oznajmującego, wymagany jest czasownik „haber”, który działa jako czasownik pomocniczy w swoich niedoskonałych formach w zależności od podmiotu; i imiesłów bierny głównego czasownika. To znaczy: podmiot + niedoskonały czasownik pomocniczy + czasownik w imiesłowu.
- I (podmiot) + „miałem” (niedoskonały pomocniczy) + „zjadł / ugryzł / wygrał” (imiesłów).
- Ty (podmiot) + „miałeś” (niedoskonały pomocniczy) + „zjedzony / ugryziony / wygrał” (imiesłów).
- On / ona / ty (podmiot) + „miał” (niedoskonały pomocnik) + „zjadł / ugryzł / wygrał” (imiesłów).
- My / -as (podmiot) + "mieliśmy" (niedoskonałe pomocnicze) + "zjedzony / ugryziony / wygrany" (imiesłów).
- Oni / oni / ty (podmiot) + „miał” (niedoskonały środek pomocniczy) + „zjadł / ugryzł / wygrał” (imiesłów).
- Dużo jadłem w tę niedzielę, dlatego wcześnie położyłem się spać.
- Wyszła na ryby kilka godzin temu, dlatego tak pachniała.
- Dużo biegaliśmy tego dnia, dlatego w nocy byliśmy zmęczeni.
Tryb łączący czasownik past doskonały jest używany tylko w zdaniach podrzędnych, gdy czasownik w zdaniu rodzicielskim jest sprzężony w prostym warunkowym, złożonym warunkowym lub nieokreślonym czasie przeszłym..
- Ja (podmiot) + „chciałbym / chciałbym” (łączący niedoskonały pomocniczy) + „chciał / grał / kochał” (imiesłów).
- Tú (podmiot) + „miałby / miałby” (łączący niedoskonały pomocniczy) + „poszukiwany / grany / kochany” (imiesłów).
- On / ona / ty (podmiot) + „chciałby / chciałby” (łączący niedoskonały pomocniczy) + „chciał / grał / kochał” (imiesłów).
- My / -as (podmiot) + „would have / would have” (łączący niedoskonały pomocniczy) + „poszukiwany / grany / kochany” (imiesłów).
- Oni / oni / ty (podmiot) + „miałby / chciałby” (łączący niedoskonały pomocniczy) + „chciał / grał / kochał” (imiesłów).
- Na pewno Chciałbym (proste warunkowe) to przyszedłby (podrzędny antecopreterite).
- Na pewno lubiłem (warunkowe złożone) przyszedłby (podrzędny antecopreterite).
- Podobało mi się (złożone warunkowe) za to, że przyszedłby (podrzędny antecopreterite).
- Ile my dałby że poszedł z tobą konkurować.
- Drzewo by żyło, gdyby tego nie zrobiła śpiewałbym.
- Co to byłoby z nich, jeśli pociąg się nie rozbił.
Spośród możliwych działań werbalnych, które można wykonać w zdaniu, przeszłość zaporowa reprezentuje najdalszą, czasowo rzecz biorąc, linię obecną..
Antekopreteryt staje się wówczas początkiem łańcucha działań podmiotu lirycznego..
- ja wydawało się tęsknię za tym powiedziałeś że kochałeś mnie po wszystkim, co mi zrobiłeś.
- Nie wyobraziłem sobie co Ci byli zdolny do takiej podłości, zawsze jesteś taki samolubny.
- tak ona nie przybyłby w tamtym czasie nie zobaczyłby do mojej matki i teraz byłbym martwy.
We wszystkich trzech przypadkach (nawiasem mówiąc, koniugacje łączące) można wyraźnie zauważyć, że akcja główna nie istniałaby, gdyby nie podano zaprzeczenia, co umieszcza ją w czasie najbardziej oddalonym od akcji głównej. W przypadku pierwszego przykładu, aby „wyglądał dziwnie”, powinien „coś powiedzieć”.
Pomiędzy czasem koniugacji czasownika należącego do zdania głównego a czasem zdania podrzędnego, w którym rozwija się antecopreterite, może wystąpić pewien stopień „czasowej pustki”..
Powyższe wynika z braku sprecyzowania między warunkiem stawianym przez zaprzeczenie zdaniu rodzicielskiemu a wykonaniem czynności czasownika zdania głównego.
- ja zjadłem przez cały ten czas. Dziś pamiętam iz mocą zrobiłbym to jeszcze raz.
Tutaj możemy zobaczyć, jak czas, który upływa między akcją jedzenia a teraźniejszością, która jest spowodowana lub pożądana przez to przeszłe działanie, nie jest dokładnie określony. Jest niezliczona ilość przypadków: niektórzy proponują po prostu uzupełnienie zdań takimi brakującymi danymi.
- ja zjadłem przez cały ten wtorek. Dziś, tydzień później, pamiętam to i gdybym mógł, zrobiłbym to ponownie.
Zarówno w trybie łączącym podrzędnym, jak iw trybie oznajmującym, przy obecności zdań zależnych, często występuje zjawisko „przeszłość więcej niż doskonała, przeszłość więcej niż doskonała”..
- Oni też by jedli, gdybyśmy dobrze rozłożyli porcje. (Tryb łączący Pluperfect).
- Wygralibyśmy, gdyby grali uczciwie. (Tryb łączący Pluperfect).
- Zjadłem wszystko, ponieważ mnie o to poprosiła. (Plusquamperfect orientacyjny).
Antecopreterite umożliwia wyjaśnienie minionego wydarzenia w opisie tekstowym i ustnym. Poszukując najbardziej wiarygodnego opisu wydarzeń z przeszłości i ich wzajemnych powiązań, Andrés Bello starał się przybliżyć język do narracji i rzeczywistości konwersacyjnej w możliwie najszybszy sposób.
Zaprzeczenie przeszłości stara się wykazać - i robi - że nie ma żadnego możliwego przeszłego działania, którego nie da się jasno wytłumaczyć ani przejawiać za pomocą języka mówionego i pisanego..
Andrés Bello starał się wraz z antekopreterytą - i innymi koniugacjami, które wyjaśnia w swojej gramatyce - położyć kres zawiłościom i zamętom typowym dla filologów z dawnych czasów, obrońców starożytnych form języków romańskich, które zamiast przybliżać ludzi studiowali i rozumieli litery.
Jeszcze bez komentarzy