Kubistyczne wiersze najwybitniejszych autorów

4979
Basil Manning

Plik wiersze kubistyczne ich najwyższego przedstawiciela mieli postać Apollinaire'a, który zaadaptował obrazkowy kubizm do literatury. Wniósł surrealistyczny sposób pisania, przełamując składnię i logiczną strukturę swoich wierszy, wykorzystując i przywiązując wagę do koloru, typografii, rysunków wykonanych słowami i literami o różnych kształtach, pustych itp..

Nazywa się to „kaligramami” lub „ideogramami” i obecnie nazywa się to „poezją wizualną”. Kubizm narodził się we Francji na początku XIX wieku, mając maksymalne odzwierciedlenie w malarstwie, ale wpłynął także na wszystkie gałęzie kultury.

Był to nurt artystyczny, który drastycznie i mocno przełamał ustalone kanony.

Lista reprezentatywnych wierszy kubizmu

Rozpoznaj siebie - Apollinaire

Ten wiersz napisany w formie kaligramu, jest ułożony wokół reprodukowanej na fotografii postaci jego ukochanej.

Widać na nim słomkowy kapelusz, który bardzo modny w tamtym czasie zrobił początkujący projektant: Coco Chanel.

Jego tłumaczenie jest mniej więcej takie: Rozpoznaj siebie, ta piękna osoba to ty, pod kapeluszem. Twoja przepiękna szyja (uformuj szyję i lewe ramię). I to jest wreszcie niedoskonały obraz, obraz twojego uwielbianego biustu widziany przez chmurę (prawa część ciała), nieco niżej bijące serce (lewa część ciała). 

Koń - Apollinaire

W rzeczywistości ten kaligram jest częścią serii listów, które Apollinaire i jego kochanek Lou wymienili podczas I wojny światowej, w której poeta służył.

Były to ogniste i bardzo erotyczne listy i wiersze, które gdy wyszły na jaw, wywołały poruszenie i cenzurę.

Sztylet - José Juan Tablada

Tablada był meksykańskim pisarzem i poetą, który rozwinął swój płodny materiał w czasie rewolucji meksykańskiej. O orientacji awangardowej uprawiał haiku (poezję japońską), a także ideogramy, pod wpływem Apollinaire'a.

Girándula - Guillermo de la Torre

De la Torre był hiszpańskim poetą urodzonym na początku XX wieku, który był żonaty z siostrą argentyńskiego poety Jorge Luisa Borgesa.

Kurczący się tekst - Guillermo Cabrera Infante

Kubański pisarz urodzony w 1929 r. Krytyk filmowy i dziennikarz, dyplomata we wczesnych latach rządu Castro, następnie dysydent, azylant i obywatel Wielkiej Brytanii. Zmarł w 2005 roku.

Nadruk Havana - Jose Juan Tablada

Dźgnięty gołąb i dzióbek - Apollinaire

Słodkie pchnięte nożem postacie, drogie kwieciste usta,
MIA, MAREYE, YETTE, LORIE, ANNIE i ty, MARIE,
gdzie jesteście dziewczyny,
ALE w pobliżu fontanny, która płacze i modli się,
ten gołąb jest zachwycony.

Wszystkie wspomnienia z przeszłości
Och, moi przyjaciele, poszliście na wojnę
Kierują się w stronę firmamentu
I twoje spojrzenia w uśpionej wodzie
Umierają melancholijnie.

Gdzie są Braque i Max Jacob
Uciekaj z szarymi oczami jak świt?
Gdzie są Raynal, Billy, Dalize
Którego imiona stają się melancholijne
Jak kroki w kościele ?
Gdzie jest Cremnitz, który się zaciągnął?
Może już nie żyją
Wspomnień moja dusza jest pełna
Fontanna płacze nad moim smutkiem

TYCH, KTÓRZY DO WALKI PÓŁNOCNEJ ZACZĘLI SIĘ TERAZ
Zapada noc, och krwawe morze
Ogrody, w których obficie krwawi różowy kwiat wojownika

Paryż - Apollinaire

Wiersz naśladujący sylwetkę popularnej Wieży Eiffla. Tutaj jest przetłumaczony na hiszpański.

Księżyc-José Juan Tablada

Czarna noc to morze,

chmura jest powłoką,

księżyc jest perłą.

Express-Vicente Huidobro

Zrobiłbym sobie koronę

Ze wszystkich podróżowanych miast

Londyn Madryt Paryż

Rzym Neapol Zurych

Gwizdają na równinach

Lokomotywy pokryte wodorostami

Tutaj nikt nie znalazł

wszystkich rzek, po których płynął

Zrobiłbym sobie naszyjnik

Amazonka Sekwana

Tamiza Ren

Sto mądrych naczyń

Którzy złożyli skrzydła

I moja piosenka o sierocym marynarzu

Żegnając się z plażami

Wdychaj zapach Monte Rosa

Oplatanie wędrujących siwych włosów Monte Blanco

I o Zenit del Monte Cenis

Rozpal w umierającym słońcu

Ostatnie cygaro

Syk przeszywa powietrze

To nie jest gra wodna

Śmiało

Gibbous pennines

Wchodzą na pustynię

Gwiazdy oazy

Dadzą nam miód ze swoich daktyli

W górach

Wiatr skrzypi olinowanie

A wszystkie góry dominowały

Dobrze załadowane wulkany

Podniosą kotwicę.

Spotkanie Pompo-Guillermo de la Torre

Ta kawiarnia ma talanquera

i wagon trzeciej kategorii.

Nie ma dużo tytoniu i daje dużo dymu.

Jestem dziewiątym hiszpańskim poetą? zakładam

przed burmistrzem Zafry, który opłakuje swoje siwe włosy

(jedenaście piastrów atramentu co tydzień).

Wentylator. portugalski.

Akcent Sewilli, złote miasto!

I od mojego palacza z Bilbao.

Kelner!

Kawa z mlekiem, pół na pół.

Krzyczy Llovet. Calla Bacarisse.

Solana konsekruje.

Jeśli Peñalver mówi, wydaje się, że otwiera się zawias.

Leon Felipe, żałoba!

Nie ma

ani

ojczyzna

ani

krzesło

ani dziadek;

Pojedynek! Pojedynek! Pojedynek!

Pocieszam go,

za

chusteczka

Y

inny

chusteczka.

Przybywa

Monsieur Lasso de la Vega.

Il vient de diner a l'Hôtel Ritz.

Il sait bien son rôle.

Et il porte sa fleur.

Zwolnienie warunkowe

d'honneur!

W rogach kilka par

ochrona i żółte panie

patrzą na Torre i wzdrygają się

strażnicy i staruszki

cytuje je flagom

z uszami.

Niekończąca się dyskusja

czy Valle Inclán jest ultraistą

co jeśli patatín

co by było, gdyby patatán.

Na blacie rozlega się dzwonek trin.

tryn. tryn. triiinn.

kilka płaci i wszyscy odchodzą.

. Cisza, cień, karaluchy pod kanapą.

Wyspy powstały z oceanu Guillermo Cabrera Infante

Wyspy powstały z oceanu, najpierw jako odizolowane wysepki, potem kluczami stały się góry, a niskie wody - doliny. Później wyspy połączyły się, tworząc dużą wyspę, która wkrótce zmieniła kolor na zielony, gdzie nie był złoty ani czerwonawy. Nadal wyłaniały się małe wyspy, które teraz stały się kluczami, a wyspa stała się archipelagiem: długą wyspą obok dużej okrągłej wyspy otoczonej tysiącami małych wysp, wysepek, a nawet innych wysp. Ale ponieważ długa wyspa miała określony kształt, zdominowała całość i nikt nie widział archipelagu, woląc nazywać wyspę wyspą i zapomnieć o tysiącach kluczy, wysepek, wysepek, które graniczą z dużą wyspą jak skrzepy długiej zielona rana..

Jest wyspa, wciąż wyłaniająca się spomiędzy oceanu i zatoki: jest.

Wiersze morskiej piany ... -Juan Gris (Jose V. Gonzalez)

Gwizdałeś w nocy, to się poślizgnęło,

martwe natury, ukryte gitary

dygoczące fajki i mandolina,

przepaści między twarzą a twarzą.

W oczach siedzącej kobiety

marzysz o Paryżu w jego monochromatycznej postaci,

muzyka, malarze i poezja,

i podzielone na segmenty szare mieszkania.

Wyłamałeś się z okien

szary i ochra na wycinanym papierze,

dałeś objętość, składając zawiasy.

Zadbałeś o wersety Manuela Machado,

niech nikt nie pozbawi ich „Duszy”.

Podjąłeś wojnę uciekiniera.

Butelka anyżu w martwych naturach Juana Gris-Juana Grisa (Jose V. Gonzalez)

To były czasy małpiego anyżu

i upojenie manier.

Obraz taki, jaki jest. Z kubizmem

butelka anyżu zmieniła ton.

Juan Gris był jego sprzedawcą i pracodawcą.

Pierwsza dama martwej natury,

butelka anyżu nie jest już taka sama

siedzi wśród kolorów na jej tronie.

Stół, niebieski albo po prostu nic,

niż malowanie, gdy zostało wynalezione

na odwrót jest piękniejszy.

I w pełni intelektualizowany,

butelkę anyżu, posłuchaj uważnie

co mówi francuska gazeta.

I i II-Pablo Picasso

(JA)

Widziałem wyjście

dzisiejszej nocy

koncertu

w pokoju Gaveau

do ostatniego

osoba

a potem odszedłem tą samą ulicą i poszedłem do sklepu tytoniowego

szukaj meczów

(II)

lustro w twojej korkowej oprawie wrzucone do morza wśród fal nie widzisz tylko błyskawic nieba i chmur z otwartymi ustami gotowymi do połknięcia słońca, ale jeśli przeleci ptak i na chwilę zamieszka w twoim spojrzeniu, natychmiast biegnie z oczu wpadł do ślepego morza i jaki śmiech w tym właśnie momencie pochodzi z fal.

Miasto-Max Jacob

Nie przestawaj

chmura nad okropnym miastem

wszystko tam czuje rybę

asfalt i artykuły spożywcze.

Piękna srebrna chmurka

nie zatrzymuj się nad miastem

Spójrz na tych ludzi

Czy widzisz więcej podłych twarzy??

Nie ukradli

ani też nie zabili swoich braci

ale są gotowi to zrobić.

Niebieski mówi tam

Brokat do kwiatów i ziół

i dla ptaków

Jasność dla dumnych drzew.

Świeć dla świętych

dla dzieci, dla niewinnych

dla tych, których szkoda

za życie z bratobójcami.

Dla nich Ojciec Przedwieczny

dał blask polom

dla nich jest niebo

pocieszenie Pokornych.

Bramy Piekła-Maxa Jacoba

Róg myśliwski woła jak dzwon

zupełnie jak kolor w lesie.

Daleki róg drzew w kształcie skały.

To polowanie na jednorożca

chodź z nami, jesteśmy twoimi przyjaciółmi.

Ścieżka jest oznaczona przez konia

i siodło

koń i siodło przywiązane do drzew.

Siedzą przy stole przed domem

każdemu przypada do gustu

jeść homara i majonez

Chodź! Twoi przyjaciele dzwonią do Ciebie.

Ale słyszałem krzyki dochodzące z domu

a potem posadzili mnie przed lśniącymi butelkami

Zdałem sobie sprawę, że nikogo nie znam.

I te krzyki bólu dochodzące z domu

mieszali się z rozmowami, z piosenkami.

W oddali kogut zapiał jak śmiech.

Mój dobry anioł szepnął mi do ucha: bądź ostrożny!

Za późno ziemia już się trzęsła pod moimi stopami.

Panie, pomóż mi, pomóż mi, mój Boże!

Szaleniec, który oszalał - Francis Picabia

W kominku położył się księżyc

na ulicy było zimno

słyszę deszcz

Siedzę i czekam na nic

Znalazłem jeden

Szukam dwóch

dwa liście na koronę

spadkowy

samotnego ducha

która wkracza w miłość

opróżnić moje serce.

Vréneli-Francis Picabia

Pokój Vréneli

gdzie mieszkaliśmy

miał różową tapetę

łóżko adamaszku z tufted brzoskwini

zegar wahadłowy wskazywał południe

Albo o północy od wczoraj

rozebrała się

trochę jak angielski

jej sukienka miała przekątne

i zdjęcia.

To tylko moja - Marc Chagall

To tylko moje

miasto, które jest w mojej duszy.

Wchodzę tam bez paszportu

jak w domu.

Zna mój smutek

i moja samotność.

Daje mi sen

i okrywa mnie kamieniem

pachnące.

Kwitną we mnie ogrody.

Moje kwiaty są zrobione.

Ulice należą do mnie

ale nie ma domów;

zostały zniszczone od dzieciństwa

Jego mieszkańcy wędrują po powietrzu

szukam noclegu.

Ale żyją w mojej duszy.

Dlatego się uśmiecham

kiedy moje słońce ledwo świeci,

lub płakać

jak lekki deszcz w nocy.

Był czas, kiedy miałem dwie głowy.

Był czas, kiedy moje dwie twarze

zakochali się w oparach miłości

i wyblakły jak woń róży.

Dziś wydaje mi się

że nawet kiedy wrócę

Idę do przodu,

w stronę wysokiego portalu

za którym stoją ściany

gdzie śpi zgaszony grzmot

i złożona błyskawica.

To tylko moje

miasto, które jest w mojej olmie.

Artystom męczenników (fragment) -Marc Chagall

Czy spotkałem ich wszystkich? byłam

do twoich warsztatów? Czy widziałem twoją sztukę

blisko, czy daleko?

Teraz wychodzę z siebie, z mojego czasu,

Idę do jego nieznanego grobu,

Wołają mnie, ciągną mnie na dno

z jego dziury - dla mnie niewinnego - dla mnie winnego.

Pytają mnie "Gdzie byłeś?" uciekłem.

Zabrano ich na róg śmierci

i tam zjadali własny pot.

Tam udało im się zobaczyć światło

jego niepomalowanych płócien.

Liczyli nieprzeżyte lata,

obserwowane i oczekiwane ...

Cruel Firstfruits - Jean Cocteau

Strzała czasami leczy chore serce.

Halucynacje, otwórz mi tego jeżowca

marinal. Ja też chcę być lekarzem

złodziej klejnotów, aby otworzyć granat.

Święta Dziewica przesłała ten rysunek

od cudownego błękitu do każdego towarzysza

żadne słowo nie zostało wypowiedziane przed wejściem;

było trochę na lewo, pod piersią.

Sen, po co kłamać? Jeśli potrzebujesz zakładników

oto doniczka, kopiec warstw

pachnące i fabuła i jajko skorpionów.

Jeśli celnik zwiększy pęknięcie

z granatami, symulującymi kombinezony,

włóż rękę we wszystkie rubiny niemowląt.

W oddali szczekają psy - Jean Cocteau

 Psy szczekają w oddali, a nieopodal pije kogut.

Taki jesteś, och! niegrzeczna natura

ale April zmienia wszystko następnego ranka,

ubiera dojrzałe drzewa owocowe w miękką satynę,

barwi winnicę i motyla odcieniami siarki,

w nektarze róży odurza trzmiele,

i węzeł rozpętanych więzów miłości.

 Tak śpiewa poeta kochany przez dzikich bogów,

A to, podobnie jak Janus, ma kilka ust.

Haikus-José Juan Tablada

Pająk

Przeglądanie jego tkaniny

ten bardzo jasny księżyc

obudził pająka.

Saúz

Wierzba krucha

prawie złoty, prawie bursztynowy,

prawie lekki ...

Gęsi

Gęsi za nic

brzmią na alarm

na ich trąbach z gliny.

Paw

Paw, długi blask,

dla demokratycznej kurnika

przechodzicie jako procesja.

Żółw

Chociaż nigdy się nie rusza,

przewraca się, jak jadący samochód,

żółw schodzi ścieżką.

Suche liście

Ogród jest pełen suchych liści;

Nigdy nie widziałem tylu liści na twoich drzewach

zielenie wiosną.

Ropuchy

Kawałki błota,

ścieżką o zmierzchu,

Ropuchy skaczą.

Nietoperz

Loty jaskółki

nietoperz ćwiczy w cieniu

a potem latać w ciągu dnia ... ?

Motyl nocny

Wróć do gołej gałęzi,

motyl nocny,

suche liście twoich skrzydeł.

Świetliki

Świetliki na drzewie ...

Boże Narodzenie latem?

Słowik

Pod niebiańskim lękiem

zachwycać się jedyną gwiazdą

pieśń słowika.

Księżyc

Księżyc to pająk

srebro

która ma swoją sieć

w rzece, która ją przedstawia.

Strach na wróble-Oliverio Girondo

Nie obchodzi mnie te kobiety

mieć piersi jak magnolie lub rodzynki figowe;

cera brzoskwiniowa lub jak papier ścierny.

Nadaję mu wagę równą zero,

do tego, że budzą się z afrodyzjakiem

lub z oddechem owadobójczym.

Jestem w stanie je znieść

nos, który wygrałby pierwszą nagrodę

na wystawie marchwi;

Ale tak! - iw tym jestem nieredukowalny

- Nie wybaczam im pod żadnym pozorem, że nie umieją latać.

Jeśli nie potrafią latać, ci, którzy próbują mnie uwieść, tracą czas!

To był - i żaden inny - powód, dla którego się zakochałem,

tak szaleńczo, María Luisa.

Co mnie obchodziły jej seryjne usta i jej siarkowa zazdrość?

Jakie znaczenie ma dla mnie jego błoniaste kończyny

i jego spojrzenia z rezerwą?

Maria Luisa była prawdziwym piórkiem!

Od świtu leciałem z sypialni do kuchni,

Poleciałem z jadalni do spiżarni.

Lecąc, przygotowywałbym kąpiel, koszulę.

Latanie dokonywało zakupów, ich obowiązków…

Z jaką niecierpliwością czekałem, aż wróci, lecąc,

ze spaceru!

Daleko, zagubiony w chmurach, mała różowa kropka.

„Maria Luisa! María Luisa! ”… I po kilku sekundach,

on już obejmował mnie swoimi pierzastymi nogami,

zabrać mnie, lecąc, gdziekolwiek.

Przez mile ciszy zaplanowaliśmy pieszczoty

to przybliżyło nas do raju;

godzinami siedzieliśmy w chmurze,

jak dwóch aniołów i nagle,

w korkociąg, w martwym liściu,

gwałtowne lądowanie podczas skurczu.

Cóż za przyjemność mieć tak lekką kobietę ... ,

chociaż sprawia, że ​​od czasu do czasu widzimy gwiazdy!

Co za przyjemność spędzać dni w chmurach ...

ten, który spędza noce podczas jednego lotu!

Po spotkaniu eterycznej kobiety,

Czy kobieta z ziemi może zapewnić nam wszelkiego rodzaju atrakcje?

Czy to prawda, że ​​nie ma znaczącej różnicy

pomiędzy życiem z krową a kobietą

który ma pośladki do trzydziestu ośmiu centymetrów nad ziemią?

Ja przynajmniej nie jestem w stanie tego zrozumieć

uwodzenie pieszej kobiety,

i nieważne, jak bardzo staram się to sobie wyobrazić,

Nie mogę sobie tego nawet wyobrazić

że miłość może być czymś więcej niż lataniem.

Interlunio (fragment) -Oliverio Girondo

Widzę go, opartego o ścianę, prawie jego oczy

fosforyzujący, a na stopach bardziej niepewny cień,

bardziej obdarty niż drzewo.

Jak wytłumaczyć swoje zmęczenie, ten aspekt domu

po omacku ​​i anonimowi, którzy znają tylko przedmioty

skazany na najgorsze upokorzenia? ...

Czy wystarczyłoby przyznać, że wolałyby twoje mięśnie

zrelaksuj się, aby znieść bliskość szkieletu zdolnego do tego

postarzać nowo wydane garnitury? ... A może będziemy musieli

przekonaj nas, że skończyła się jego sztuczność

nadaj mu wygląd manekina wciśniętego w

Zaplecze? ...

Rzęsy zniszczone przez niezdrową pogodę

uczniów, szedł do kawiarni, w której się spotykaliśmy, i schylał się

jeden koniec stołu, spojrzał na nas jak przez

chmura owadów.

Nie ma wątpliwości, że bez potrzeby instynktu

archeologicznie, łatwo byłoby to zweryfikować

przesadzone, przesadnie, gdy opisujesz to, co fascynujące

uwodzenie jego atrakcji, z zuchwałością i bezkarnością

z którym się pamięta o zniknięciu ... ale zmarszczki i

patyna, która skorodowała te ślady, nadała mu wygląd

niedołężność równie przedwczesna, jak ta, której doświadczają budynki

publiczne ...

Odwiedź-Oliverio Girondo

nie jestem.

Ja jej nie znam.

Nie chcę jej poznać.

Nienawidzę pustki,

Miłość do tajemnicy,

Kult popiołu,

Jak bardzo się rozpada.

Nigdy nie miałem kontaktu z bezwładnym.

Jeśli coś, co mam rengade, dotyczy obojętności.

Nie dążę do transmutacji,

I odpoczynek mnie nie kusi.

Wciąż intryguje mnie absurd i zabawa.

Nie jestem dla nieruchomych,

Dla niezamieszkanych.

Kiedy przyjdzie po mnie,

Powiedz mu:

„przeniósł się”.

She-Vicente Huidobro

Zrobiła dwa kroki do przodu

Zrobiłem dwa kroki w tył

Pierwszym krokiem było powiedzenie dzień dobry panie

Drugi krok powiedział dzień dobry pani

A inni powiedzieli, jak tam rodzina

Dziś jest piękny dzień jak gołąb na niebie

Miała na sobie płonącą koszulę

Miała paraliżujące oczy

Ukryła sen w ciemnej szafie

Znalazła martwego mężczyznę pośrodku swojej głowy

Kiedy przyjechała, zostawiła daleko piękniejszą część

Kiedy zostawiła coś na horyzoncie, żeby na nią czekać

Ich oczy były zranione i krwawiły za wzgórzem

Jej piersi były otwarte i śpiewała ciemność swojego wieku

Był piękny jak niebo pod gołębicą

Miał usta ze stali

A między ustami zaciśnięta śmiercionośna flaga

Śmiał się jak morze, które czuje węgle w brzuchu

Jak morze, gdy księżyc patrzy, jak tonie

Jak morze, które ugryzło wszystkie plaże

Morze, które wylewa się i opada w pustkę w czasach dostatku

Kiedy gwiazdy gruchają nad naszymi głowami

Zanim północny wiatr otworzy oczy

Był piękny w swych kościach

Z płonącą koszulą i znużonym drzewem wpatruje się

Jak niebo na gołębiach

Powód-Juan Larrea

Następstwo wymownych dźwięków przeniosło się do blasku, poematu

to jest to

          i to

                    i to

I to dziś przychodzi mi do głowy jako niewinność,

to istnieje

                    ponieważ istnieję

                                        i ponieważ świat istnieje

i ponieważ nasza trójka właściwie może przestać istnieć.

Ciernie, gdy pada śnieg - Juan Larrea

W sadzie Fray Luis

Śnij mi śnij mnie szybko gwiazdo ziemi

uprawiane przez moje powieki, chwytają mnie za rączki cienia

umieść mnie z marmurowymi skrzydłami, płonącą gwiazdą pośród moich popiołów

By móc wreszcie znaleźć posąg pod moim uśmiechem

słonecznego popołudnia gesty na wodzie

oczy na kwiat zimy

Ty, który w sypialni obserwujesz wiatru

niewinność polegania na latającej piękności

zdradza się w żarliwości, z jaką liście kierują się w stronę słabszej piersi.

Wy, którzy zakładacie światło i otchłań na skraju tego ciała

która spada do moich stóp jak zraniona żywość

Wy, którzy zgubiliście się w dżunglach błędu.

Przypuśćmy, że w mojej ciszy żyje ciemna róża bez wyjścia i bez walki.

Inne interesujące wiersze

Wiersze romantyzmu.

Wiersze awangardowe.

Wiersze realizmu.

Wiersze futuryzmu.

Wiersze klasycystyczne.

Wiersze klasycyzmu.

Wiersze barokowe.

Wiersze modernizmu.

Wiersze Dada.

Wiersze renesansowe.

Bibliografia

  1. Kaligram Guillaume Apollinaire na wystawie Culture Chanel. Odzyskany z trendencia.com.
  2. Kaligramy. Odzyskany z leerparaverlassalinas.blogspot.com.ar.
  3. Pierwsze hiszpańskie wydanie Listów Apollinaire'a do Lou. Odzyskany z elcorreogallego.es.
  4. Gołąb dźgnął dziobek. Odzyskany z ambitoasl.blogspot.com.ar.
  5. Guillaume Apollinaire: 2 kaligramy. Odzyskany z cartographers.blogspot.com.ar.
  6. Kaligramy: wyobraź sobie bez ograniczeń. Odzyskany z caligramasinlimites.blogspot.com.ar.
  7. Vicente Huidobro. Odzyskany z memoriachilena.cl.
  8. Guillermo Cabrera Infante. Biografia. Odzyskany z cervantes.es.
  9. José Juan Tablada. Odzyskany z biografiasyvidad.com.

Jeszcze bez komentarzy