+100 fraz z trylogii Władca Pierścieni

1819
Egbert Haynes

Zostawiam ci najlepsze frazy Władcy Pierścieni, trylogia filmowa oparta na powieściach fantasy i przygodowych pod tym samym tytułem autorstwa brytyjskiego pisarza J. R. Tolkiena, sprzedana w ponad 150 milionach egzemplarzy.

Ta saga została wydana w latach 2001-2003, a później pojawiły się prequele Hobbit. Niektóre postacie, które można znaleźć w następujących frazach, to między innymi Gandalf, Frodo, Gollum, Saruman, Legolas, Gimli, Bilbo, Samuel lub Pippin.

Pierścień Mocy lub Pierścień Saurona. Źródło: pixabay.com

Indeks artykułów

  • 1 Władca pierścieni: Drużyna pierścienia (2001)
  • 2 Władca Pierścieni: Dwie Wieże (2002)
  • 3 Władca pierścieni: Powrót króla (2003)

Władca pierścieni: Drużyna pierścienia (2001)

-Żałuję, że pierścionek nigdy do mnie nie dotarł. Żałuję, że nic takiego się nie stało.

-Świat się zmienił. Czuję to w wodzie. Czuję to na ziemi. Czuję to w powietrzu. Wiele zostało straconych, ponieważ nikt z tych, którzy go pamiętają, nie żyje. -Galadriel.

-Nie znam połowy ciebie tak, jak powinienem, i nie lubię cię, połowy ciebie, nie w połowie tak dobrze, jak powinienem. -Bilbo Baggins.

-Nawet najmniejsza osoba może zmienić bieg przyszłości. -Galadriel.

-Wiem, co mam robić. Po prostu… Boję się. -Frodo.

-Mój skarb będzie nasz, gdy hobbici zginą! -Gollum.

-W świecie ludzi nie ma już siły. -Elrond.

-Dziewięciu towarzyszy. Niech tak będzie. Będziesz Drużyną Pierścienia. -Elrond.

-Oszukać! Następnym razem, gdy wskoczysz i pozbędziesz się głupoty! -Gandalf.

-Myślę, że powinieneś zostawić ring za sobą, Bilbo. Czy to takie trudne? -Gandalf.

-Jedyną możliwą decyzją jest to, co zrobić z czasem, który mamy. -Gandalf.

-Nie wiem, jaką siłę zawiera moja krew, ale przysięgam ci, że nie pozwolę upadkowi Białego Miasta ani że nasz lud upadnie. -Aragorn.

-Moc Isengardu jest do twojej dyspozycji, Sauronie, Władco Ziemi. -Saruman.

-W krainie Mordoru, w płomieniach Góry Przeznaczenia, Czarny Pan Sauron potajemnie wykuł mistrzowski pierścień, aby kontrolować wszystkich innych. -Galadriel.

-Nie możesz się przede mną ukryć, widzę cię! Po mnie nie ma życia, tylko śmierć. -Sauron.

-Nigdy tak naprawdę nie sądziłeś, że hobbit może konkurować z Sauronem. Nikt nie może. -Saruman.

-Jeśli ktoś zapyta mnie o opinię, co nie wydaje mi się, ktoś zamierza zrobić, myślę, że idziemy długą drogą. -Gimli.

-To na mężczyznach powinniśmy pokładać wszelkie nadzieje. -Gandalf.

-W razie wątpliwości podążaj za nosem. -Gandalf.

-Złożyłem obietnicę, panie Frodo. Obietnica. „Nie opuszczaj Samwise Gamgee”. I naprawdę nie mam zamiaru tego robić. Nie mam zamiaru. -Sam Gamgee.

-Daję ci światło Eärendil, naszej najcenniejszej gwiazdy. Niech jego światło zawsze świeci nad tobą w ciemności, nawet gdy inne światła zgasną! -Galadriel.

-Myślę, że już to opanowałem. -Sam.

-Mag nigdy się nie spóźnia, Frodo Baggins. Nie jest też wcześnie. Przychodzi dokładnie wtedy, kiedy powinno. -Gandalf.

-Cóż za dziwny los, że musimy cierpieć z powodu tak wielkiego strachu i zwątpienia z powodu czegoś tak małego. -Boromir.

-Myślę, że w tym hobbicie jest coś więcej, niż tylko pozory ujawniają. -Gandalf.

-Powiedz mi, przyjacielu, kiedy Saruman Mądry porzucił powód do szaleństwa? -Gandalf.

-Mój drogi Frodo. Hobbici to cudowne stworzenia. Za miesiąc możesz się o nich dowiedzieć wszystkiego, a sto lat później mogą Cię zaskoczyć. -Gandalf.

-Musimy do Niego dołączyć, Gandalfie. Musimy dołączyć do Saurona. To byłaby mądra rzecz, przyjacielu. -Saruman.

-Śmierć Gandalfa nie poszła na marne. Nie chciałbym, żebyś porzucił nadzieję. Nosisz ciężki ładunek, Frodo, nie dźwigaj też ciężaru zmarłych. -Boromir.

-Zanim przybyłeś, bardzo cenili nas, Baggins. -Frodo.

-Zachowaj to w tajemnicy. Dbaj o bezpieczeństwo. -Gandalf.

-Wbrew potędze Mordoru nie ma zwycięstwa. -Saruman.

-Bądź czujny. W głębinach świata są stworzenia starsze i bardziej niesławne niż ogry. -Gandalf.

-Frodo, oprócz woli zła, są na tym świecie inne siły. Bilbo musiał znaleźć pierścień. Dlatego musisz mieć. -Gandalf.

-Mężczyzna? Mężczyźni są słabi. -Elrond.

-Wkrótce nadejdzie czas, kiedy hobbici zadecydują o przyszłości wszystkich. -Galadriel.

-Pierścień, który rządzi wszystkimi, pierścień, aby je znaleźć, pierścień, aby ich przyciągnąć i zjednoczyć w ciemności. -Gandalf.

-Bilbo Baggins! Nie myl mnie z tanim kreatorem sztuczek! Nie próbuję ci niczego ukraść. Próbuję ci pomóc. -Gandalf.

-Nie możesz przejść! Jestem sługą Tajemnego Ognia, nosicielem Płomienia Anoru. Ciemny ogień nie zostanie zaserwowany, Flama de Udún! Wróć do cieni. Nie dasz rady! -Gandalf.

-Po prostu nie wchodzisz do Mordoru. Jego bramy są chronione przez nie tylko ogrów. Istnieje zło, które nie śpi, a Wielkie Oko jest zawsze czujne. […] To jest szalone. -Boromir.

-Wielu, którzy żyją, zasługuje na śmierć. A niektórzy, którzy umierają, zasługują na życie. Czy możesz dać im tego Froda? Nie oceniaj zbyt szybko, kto powinien umrzeć. Nawet mądrzy nie wiedzą wszystkiego. -Gandalf.

-Nie odważę się tego wziąć. Nawet nie po to, żeby było to bezpieczne. Zrozum Frodo, nosiłbym pierścionek z chęcią czynienia dobra. Ale przeze mnie miałby bardzo wielką i przerażającą moc. -Gandalf.

-Wezwano tu nieznajomych z dalekich krajów, starych przyjaciół, aby odpowiedzieć na zagrożenie ze strony Mordoru. Śródziemie stoi na krawędzi zniszczenia […]. Łączcie się lub upadajcie. -Elrond.

-Pierścienia nie można zniszczyć, Gimli, synu Gloina, żadną metodą ani umiejętnością, którą posiadamy. Pierścień został wykuty w ogniu Góry Przeznaczenia. Tylko tam można go zniszczyć. -Elrond.

-Isildur miał pierścień. To wszystko powinno się skończyć tego dnia, ale zło mogło trwać. W świecie ludzi nie ma woli. Są rozproszeni, podzieleni i pozbawieni przywódcy. -Elrond.

-Nie zostawimy Merry'ego i Pippina na łasce śmierci i cierpienia. Nie, dopóki mamy siłę. Zostawmy wszystko do stracenia. Podróżujmy lekko. Polować na ogry. -Aragorn.

-Duch Saurona żył. Jego siła życiowa jest przyczepiona do pierścienia i przetrwała. […] Wystarczy ten pierścień, żeby wszystko pokryć drugą ciemnością. Nigdy nie możesz tego znaleźć. -Gandalf.

-Ukryty w swojej fortecy, Pan Mordoru widzi wszystko. Jego spojrzenie przenika chmury, cienie, ziemię i ciało. Wiesz, o co mi chodzi, Gandalfie, wielkie oko płonęło. -Saruman.

Władca Pierścieni: Dwie Wieże (2002)

-Bitwa o Helm's Deep dobiegła końca; bitwa o Śródziemie niedługo się rozpocznie. -Gandalf.

-Gniew Saurona będzie straszny, a jego zemsta szybka. -Gandalf.

-Legolas! Zabiłem już dwóch! -Gimli.
-Miałem siedemnaście lat! -Legolas.

-Miałeś rację, Sam. Pierścień mnie prowadzi. Jeśli to założę, znajdzie mnie. -Frodo.

-Mówi, Merry. Drzewo mówi. -Pippin.

-Hobbici zostali zabrani do Isengardu! -Legolas.

-Nie masz tu żadnej władzy, Gandalfie Szary. -Saruman.

-Głupi gruby hobbit. -Gollum.

-Los świata zostanie teraz rozstrzygnięty. -Gandalf.

-Naszym przeznaczeniem jest wypełnienie tajnej misji. Ci, którzy twierdzą, że sprzeciwiają się wrogowi, powinniśmy nie przeszkadzać. -Frodo Baggins.

-Słońce wschodzi czerwone ... Krew została przelana tej nocy. -Legolas.

-Za dużo śmierci. Co mogą zrobić ludzie przeciwko tak bezlitosnej nienawiści? -Théoden.

-Wszystkie nasze nadzieje wiążą się teraz z dwoma małymi hobbitami, którzy są gdzieś pośrodku natury. -Gandalf.

-Na tym świecie są dobre rzeczy, panie Frodo ... i warto o nie walczyć. -Sam Gamgee.

-To jest sztylet. Już wcześniej ją spotkałeś, prawda, Gollum? Puść go albo poderżnę ci gardło. -Frodo Baggins.

-Zastanawiam się, czy kiedykolwiek będziemy bohaterami piosenek lub opowieści. -Sam Gamgee.

-Szukaj przyjaciół, ale nie ufaj nadziei, która opuściła te ziemie. -Eomer.

-Nie boję się śmierci ani bólu. -Eowyn.

-Słudzy Saurona zostali wezwani do Mordoru. Mroczny zbiera dla niego wszystkie armie. To nie potrwa długo. Wkrótce będzie gotowy. -Gollum.

-Jaki interes mają elf, mężczyzna i krasnolud w Riddlemark? Odpowiedz szybko! -Eomer.

-Saruman, wyciągnę cię tak, jak wydobywa się jad z ugryzienia! -Gandalf.

-Myślę, że w końcu się rozumiemy, Frodo Baggins. -Faramir.

-Niech róg Hełmu Żelaznej Dłoni zabrzmi w otchłań. Ostatni raz. -Théoden.

-My, krasnale, jesteśmy urodzonymi biegaczami! Na krótkich dystansach jesteśmy bardzo niebezpieczni. -Gimli.

-Pojawia się nowa moc. Twoje zwycięstwo jest blisko. Ciemność nocy zostanie splamiona krwią Rohana. Marsz do Helm's Deep. Nie zostawiaj nikogo przy życiu. -Saruman.

-Chodziłem po tej ziemi przez 300 istnień ludzkich, a teraz nie mam czasu. Mam nadzieję, że moje poszukiwania nie pójdą na marne. Czekaj na mnie o świcie piątego dnia; spójrz na wschód. -Gandalf.

-Jeśli udamy się na południe, Saruman może pozostać niezauważony. Im bliżej niebezpieczeństwa, tym dalej od zranienia. Tego najmniej się spodziewasz. -Pippin.

-Stary świat spłonie. Lasy upadną i powstanie nowy porządek. Będziemy motorem wojny mieczem, włócznią i żelazną pięścią. Pozostaje tylko zdjąć przeciwników. -Saruman.

-Dlaczego wypełniasz swój umysł, już dotknięty tak wieloma problemami, tymi problemami? Czy nie widzisz, że twój wujek jest zmęczony twoim niezadowoleniem i podżeganiem do wojny? -Grima Wormtongue.

-Świat się zmienia. Kto może zmierzyć się zarówno z Isengardem, jak i Mordorem? Przeciwstawiaj się wielkiemu Sauronowi i Sarumanowi oraz połączeniu dwóch wież. -Saruman.

Władca pierścieni: Powrót króla (2003)

-Czy nie rozpoznajesz śmierci, kiedy ją widzisz, staruszku? To jest moja chwila! -Król czarownic.

-Największy z ludzi może zostać zabity strzałą ... a Boromir został przebity przez wielu. -Pippin.

-Rozpoczęła się czwarta era Śródziemia. A społeczność pierścienia, wciąż wiecznie zjednoczona przyjaźnią i miłością, dobiegła końca. Po 13 miesiącach […] dotarliśmy do domu. -Frodo.

-Teraz jest czas! Jeźdźcy Rohanu! Wypełnij teraz przysięgi, które złożyłeś swemu panu i twojej ziemi! -Eomer.

-W oczach Pippina nie było kłamstwa. Jest głupcem, ale przynajmniej nadal jest uczciwym głupcem. Nie powiedział nic Sauronowi o pierścieniu. Mieliśmy szczęście. -Gandalf.

-Pamięta pan ten kraj, panie Frodo? Wkrótce nadejdzie wiosna; sady zakwitną, a drzewa wkrótce zaczną gnieździć się w krzakach leszczyny. -Sam.

-Na tym przygoda się nie kończy. Śmierć to po prostu inny sposób. Taką, którą wszyscy musimy wziąć. -Gandalf.

-Zbliża się pora na herbatę, przynajmniej w przyzwoitych miejscach, gdzie jeszcze istnieje. -Sam.

-Jak odbierasz kawałki starego życia? Jak idziesz dalej, kiedy w sercu zaczynasz rozumieć, że nie ma powrotu, że są rzeczy, których nie da się naprawić? -Frodo.

-Pewność śmierci, minimalna nadzieja na sukces. Na co czekamy? -Gimli.

-Wracaj do przepaści! Wpadnij w pustkę i nieistnienie, które czeka na ciebie i twojego pana! -Gandalf.

-To miasto ludzi Numenoru. Chętnie oddałbym życie, by bronić jej piękna, pamięci i mądrości. -Faramir.

-Cieszę się, że jestem z tobą, Samwise Gamgee, na końcu wszystkiego. -Frodo.

-Sam, nie pamiętam smaku jedzenia, szumu wody ani dotyku trawy. Jestem nagi w ciemności, nie mam nic, nie mam się czym okryć. -Frodo.

-Posłuchaj, lord Denethor jest ojcem Boromira. Opowiadanie mu o śmierci syna nie byłoby mądre. Nie wspominaj o Frodo, pierścieniu czy Aragornie. Właściwie lepiej nie rozmawiaj. -Gandalf.

-Nigdy nie myślałem, że umrę walcząc ramię w ramię z elfem. -Gimli.

-Gwiazdy są ukryte. Coś się dzieje na Wschodzie. Bezsenna złośliwość. Oko wroga się porusza. Jest tutaj. -Legolas.

-Z popiołów narodzi się płomień. A z ciemności wyjdzie światło. Odnowiony będzie złamany miecz. A ten, kto nie będzie już nosić korony, ponownie będzie królem. -Arwen.

-Czy nie dowiedziałeś się niczego o uporze krasnoludów? -Legolas.

-To nie jest miejsce dla hobbita! -Gandalf.

-Nie boję się śmierci. -Aragorn.

-Myślę, że masz inną siłę. I pewnego dnia twój ojciec ją zobaczy - Pippin do Faramira.

-Muszę zniszczyć pierścień ze względu na nas. -Frodo do Golluma.

-Gandalf nie waha się poświęcić tych, którzy są mu najbliżsi, tych, których wyznaje, że kochają. Powiedz mi, krasnoludzie, jakie słowa pocieszenia dał ci przed wysłaniem cię na zatracenie? -Saruman.

-Dzieci Gondoru, Rohanu! Bracia! Widzę w tobie mój strach. Pewnego dnia zabraknie nam odwagi i porzucimy naszych przyjaciół. Ale dzisiaj nie jest ten dzień. Dziś walczymy. -Aragorn.


Jeszcze bez komentarzy