5 kluczy do radzenia sobie z lękiem

4747
Simon Doyle
5 kluczy do radzenia sobie z lękiem

Lęk to stan dyskomfortu, udręki i niepokoju utrzymujący się w czasie, który z jednej strony wiąże się na poziomie psychologicznym ze stresem, niepewnością i / lub zmartwieniami, az drugiej strony na poziomie emocjonalnym ze strachem.

Dlatego prawie wszystkie fobie (zaburzenia lękowe) charakteryzują się występowaniem w mniejszym lub większym stopniu obrazy niepokoju przed odpowiednim przedmiotem lub sytuacją, która wywołuje samą fobię, chociaż aby być ścisłym, musimy odróżnić fobię od zaburzenia lękowego.

W każdym razie należy zauważyć, że podanie ogólnej definicji lęku jest zadaniem dość złożonym, ponieważ istnieją różne typy, a także inne zaburzenia psychiczne, które są z nim związane, z którymi również jego warianty są bardzo liczne..

Jeśli jednak istnieje cecha, która wydaje się być powszechna w każdym procesie lękowym, jest to sprzężenie zwrotne między mentalnością, emocjami i fizycznością. Jest to bardzo szkodliwa pętla dla osoby, w której jest pewne myśl (na przykład w formie budzącej obawy) generuje plik emocja (zwykle strach), który z kolei wywołuje pewne odpowiedź biologiczna (na przykład pocenie się lub przyspieszone tętno).

Ta fizyczna zmiana z kolei powoduje wzrost lęku, który niemal automatycznie powoduje większy stopień zmartwienia psychicznego, wywołując w ten sposób tę spiralę narastającego cierpienia, którą ostatecznie nazywamy lękiem i od której czasami bardzo trudno jest się wydostać. na zewnątrz.

Inną cechą charakterystyczną, którą zwykle możemy znaleźć w zaburzeniach lękowych, jest fakt, że są one bardzo często powiązane negatywne myśli o możliwych przyszłych wydarzeniach konsekwencji, nazwijmy je:katastrofalny„Dla osoby poszkodowanej. Ta okoliczność prowadzi do tego, że osoba doświadcza pewnego rodzaju imperatywnej potrzeby kontroli, czasami nawet wywołującej prawdziwe obsesyjne myśli..

W tym artykule chciałbym podzielić się kilkoma ogólnymi kluczami, które moim zdaniem mogą pomóc w obliczu procesu lęku.

Należy jednak jeszcze raz przypomnieć, że czasami jest to bardzo zalecane, powiedziałbym wręcz, że konieczne, mieć profesjonalną pomoc ponieważ przez całe życie mogą wystąpić sytuacje lub okoliczności, które nas przekraczają, wobec których czujemy, że nie mamy środków niezbędnych do udzielenia im odpowiedzi i w których wsparcie terapeuty może znacznie ułatwić drogę.

W każdym razie oto pięć kluczy na wypadek, gdyby były przydatne:

Zrelaksować się

Przede wszystkim ważne jest, aby wiedzieć, jak zatrzymać narastający stan nerwowości (który fizycznie może doprowadzić nas do uczucia pobudzenia lub zablokowania) wynikającego ze strachu lub zmartwienia..

Od samego początku może się to wydawać bardzo skomplikowanym zadaniem i prawie wykraczającym poza dobrowolny zakres jednostki, ponieważ osoba zaangażowana w wir lęku zwykle dostrzega, że ​​nie może sprawować nad nim żadnej kontroli, powiedział, wygląda niezdolny do ucieczki z sieci myśli i emocji.

Prawda jest jednak taka, że ​​można pozytywnie wpłynąć na nasz nastrój. Jednym z najłatwiejszych i najszybszych sposobów na uspokojenie emocji i umysłu jest przez ciało.

Aby to zrobić, doskonałym sposobem, który znam i polecam, jest zdobycie skup swoją uwagę na oddechu starając się utrzymać rytm tak spokojny, jak to tylko możliwe.

Aby to osiągnąć, bardzo przydatne może być skorzystanie ze wsparcia zasobów, takich jak relaksacje i / lub medytacje z przewodnikiem, łatwo dostępne w Internecie. Istnieją jednak inne różnorodne strategie, które można wykorzystać do wywołania stanu odprężenia w ciele, na przykład poprzez praktykę pewnej aktywności fizycznej lub twórczej..

Akceptować

Drugim krokiem, gdy już osiągnęliśmy stan większego spokoju, jest krok akceptacja naszego własnego obecnego doświadczenia.

Porzuć wszelkie wysiłki, aby przeciwdziałać lękowi, rozumiejąc, że gdy zostanie wywołany, już ma miejsce. Z którym, wszystkie nasze wysiłki, aby tego uniknąć, będą bezowocne, a nawet przyniosą efekt przeciwny do zamierzonego.

W ten sposób, jeśli na przykład odczuwamy strach, bez względu na to, jak bardzo dobrowolnie mu zaprzeczamy, nadal będziemy go odczuwać. A jeśli coś nas martwi, to samo będzie nas martwić, bez względu na to, jak bardzo będziemy się starać..

Faktycznie, paradoksalnie, może się zdarzyć, że im bardziej staramy się unikać przeżywania lęku z powodu „braku akceptacji”, to wtedy, gdy nasila się on w nas najbardziej, ponieważ nie mogąc osiągnąć celu, może się zdarzyć, że nasza udręka narasta, kręci się aż do tego rodzaju błędnego koła.

W ten sposób właśnie w tym samym czasie porzucamy naszą walkę o stłumienie lęku, że zaczynamy odczuwać, że jego skutki słabną..

W ten sposób, zamiast wkładać cały nasz wysiłek w odrzucenie tego, co nam się przydarza, musimy umieć to zrobić zaakceptuj to, co się z nami dzieje osiągnąć postawę, która jest w stanie ją przekroczyć.

Rozumiesz

Kiedy już zdołamy być bardziej zrelaksowani i zaakceptować to, co się z nami dzieje, przychodzi chwila zrozumienia. Zrozum, że niepokój jest wynikiem naturalnego mechanizmu obronnego człowieka.

Podstawową funkcją lęku jest zwrócenie uwagi na ostrzeżenie o pewnym niebezpieczeństwie. Ten poziom zrozumienia jest ważny, aby uniemożliwić nam myślenie, że tak jest „dziwne błędy” i, z dala od tego, karamy się za to, co czujemy.

Tak więc na umiarkowanym poziomie lęku nie należy cenić jako czegoś negatywnego, z dala od niego, ponieważ pomaga nam on zachować ostrożność (problem polega na tym, że ten mechanizm psychologiczny jest poza naszą kontrolą).

Teraz, w ten sam sposób, musimy być w stanie pójść trochę dalej i wiedzieć, jak ocenić, czy dane zagrożenie jest rzeczywiste, czy wyimaginowane..

Rozumienie przez „real„Obiektywne zagrożenie o wysokim stopniu prawdopodobieństwa (na przykład, jeśli dział personalny naszej firmy podniósł możliwość natychmiastowego zwolnienia nas) i przez”wyimaginowany„Subiektywne i mniej lub bardziej nieprawdopodobne zagrożenie (np. Jeśli przekonamy się, że zostaniemy wyrzuceni z pracy, ponieważ wierzymy, że nie będziemy w stanie z sukcesem zrealizować nowego projektu, którego nawet nam nie zaproponowano jeszcze).

Bardzo ważne jest, aby wiedzieć, jak dokonać tego rozróżnienia między rzeczywistością a wyobrażeniem, ponieważ niepokój jest często wywoływany przez wyimaginowane niebezpieczeństwa (tj. wysoce nieprawdopodobne). Zrozumienie tego mechanizmu może nam bardzo pomóc, aby zacząć układać rzeczy na swoim miejscu i oceniać je we właściwy sposób. A także działać w jakiś sposób, jeśli naprawdę jest to wygodne.

Jednak może się również zdarzyć, że niepokój jest wyzwalany bez możliwości zauważenia jakiegokolwiek powodu..

W takim przypadku kompresja w zasadzie przeszłaby po prostu przez aakceptacja własnych emocji i obecnych okoliczności, pozwalając nam zająć niezbędną przestrzeń, aby kultywować spokój i pogodę ducha. W każdym razie, jeśli zauważymy, że ten rodzaj niespecyficznego lęku i bez widocznych przyczyn jest wielokrotnie aktywowany w czasie, wskazane jest skonsultowanie się z lekarzem, aby wykluczyć inne możliwe patologie.

Relatywizuj

Kiedy już zrozumiemy, co się z nami dzieje, nadszedł czas, aby relatywizować nasz własny punkt widzenia, rozumiejąc, że nasz sposób myślenia i rozumienia rzeczywistości - a zatem także odczuwania - jest całkowicie subiektywny, a zatem podatny na błędy lub przynajmniej popełniania jakichś błędów (w ocenie, ocenie, interpretacji, ważności itp.).

Ten krok może być stosunkowo prosty do wykonania, jeśli wcześniej byliśmy w stanie wykryć i odpowiednio ocenić niebezpieczeństwo lub zagrożenie, które wywołało nasz niepokój, ponieważ nawet jeśli zagrożenie było „real„(Używając klasyfikacji, której użyliśmy w poprzednim punkcie), prawda jest taka, że ​​praktycznie nigdy nie mamy całkowitej poprawności co do jej prawdziwego następstwa.

Tak naprawdę, jeśli postaramy się zapamiętać pewne obawy, które mieliśmy w przeszłości, możemy łatwo sprawdzić, jak prawie zawsze w końcu nasze obawy nigdy się nie spełniły. A jeśli tak się stało, to ostatecznie nie stało się tak, jak sobie wyobrażaliśmy. A mimo to przez większość czasu nie prowadziły do ​​tak katastrofalnych konsekwencji, jak początkowo wyobrażaliśmy ...

Jednak w tym miejscu należy również zaznaczyć, że niestety, jak wiemy, są w życiu chwile, kiedy w końcu musimy zmierzyć się z tragicznymi, trudnymi lub traumatycznymi wydarzeniami. Nawet w tym kontekście sposób, w jaki potrafimy im stawić czoła, stosunek do naszego „wewnętrznego dialogu”, ma fundamentalne znaczenie..

W ten sposób, jeśli jesteśmy w stanie zakwestionować własne myśli, otwieramy się na możliwość kontemplowania rzeczy z innej perspektywy, dużo bardziej neutralnej, a zatem bez wywoływania tak dużego strachu i cierpienia..

Brać odpowiedzialność

Wreszcie ostatnim kluczem, którym chciałbym się podzielić po zakończeniu całej tej podróży, jest wzięcie odpowiedzialności za to, co nam się przytrafia. Ten krok jest z pewnością najważniejszy ze wszystkich i być może najbardziej skomplikowany. Odpowiedzialność jest bezpośrednio związana z pokorą i zaufaniem. Pokora w sensie zrozumienia i zaakceptowania tego, że bez względu na to, jak bardzo chcemy, nie jesteśmy w stanie kontrolować i mieć absolutnej pewności co do przyszłości, że nie mamy odpowiedzi na wszystko, co się wydarzy, a że nie. muszą się wydarzyć tak, jak je sobie wyobrażamy (czy nam się to podoba, czy nie). I zaufanie do najbardziej egzystencjalnego sensu tego wyrażenia, zrozumienie, że życie nie musi iść przeciwko nam… W rzeczywistości w wielu przypadkach jesteśmy sami (że tak, nieświadomie) jedynymi, którzy sprzeciwiają się nam, stawiając niepotrzebne przeszkody w naszym swoja droga.

Zatem obowiązkiem jest zrozumienie, że kiedy nadejdzie czas (jeśli kiedykolwiek nadejdzie) będziemy w stanie działać w najlepszy możliwy sposób i że w międzyczasie sami jesteśmy wyłącznie odpowiedzialni za odczuwanie tego, co czujemy i myślenie o tym, co myślimy, niezależnie od jakichkolwiek innych względów.

A często znacznie ważniejszy od samej rzeczy jest sposób, w jaki na nią reagujemy. W rzeczywistości, w każdych okolicznościach (nawet najbardziej negatywnych, o których możemy pomyśleć), postawa, z jaką się z tym spotykamy, ma fundamentalne znaczenie, ponieważ jest dobrze wyrażona w jednej z najważniejszych zasad buddyjskich: "Ból jest nieunikniony cierpienie jest opcjonalnie".


Jeszcze bez komentarzy