Jak żyć świadomym macierzyństwem

1400
Simon Doyle
Jak żyć świadomym macierzyństwem

„nie trzymaj go tak mocno w ramionach, żeby się do tego przyzwyczaił”, „niech płacze w łóżeczku, nie warto go tak mocno trzymać”, „najlepiej wcześniej podać go do jego pokoju”, „Szkoda, że ​​śpi z Tobą w łóżku”, „Jest szalony, to niedobrze”, „Zabierz go wcześnie do przedszkola, tak się uspołecznia”

Te i wiele innych podobnych zwrotów często rozbrzmiewa wokół nas. Słyszymy je od rodziny i przyjaciół, a co gorsza, od niektórych lekarzy i lekarzy. Psychologia dziecięca.

Wszystkie te przekonania są nieprawdziwe, a ponadto są szkodliwe dla niemowląt.

Istoty ludzkie to zwierzęta (czasami zapominamy, myślimy, że jesteśmy maszynami) i jako taka duża część naszego zachowania jest z góry określona genetycznie. Co to znaczy? Że nawet najmniejszy gest jest czemuś posłuszny, dzieje się to przez coś i po coś. Szczególnie w przypadku niemowląt. Wołanie o „małe rączki” jest spowodowane tym, że dziecko potrzebuje pocieszenia, czułości, odczuwa dyskomfort ... itd.

Chęć bycia blisko mamy lub taty nie wynika z tego, że jest „zakochany”, ale dlatego, że musi czuć się bezpiecznie i chroniony (dziecko jest bardzo delikatne!)

Plik psychologia porównawcza i Psychologia ewolucyjna możesz nam trochę pomóc to zrozumieć. Jako ssaki, którymi jesteśmy, istnieje szereg aspektów związanych z hodowlą, które upodabniają nas do innych zwierząt.

Spójrzmy na dowolnego ssaka, na przykład psy lub koty:

  • Jak w przypadku pozostałych ssaków (w tym nas), ciąża zachodzi w ciele kobiety. Po porodzie następuje mniej lub bardziej długi okres, w którym potomstwo pozostaje cały czas przy matce, która dba o jego karmienie, początkowo wyłącznie mlekiem matki, i czyszczenie. Matka oddala się od młodych tylko po to, by się ulżyć i nakarmić. Zwykle okres ten zbiega się z rekonwalescencją po porodzie..
  • W miarę wzrostu piskląt, matka zostawia je w spokoju przez dłuższy czas.
  • Gdy szczenięta rosną, same się czują chęć ucieczki krok po kroku od matki i poznawaj otoczenie.
  • Matka sprzyja tej niezależności, będąc blisko, ale pozwalając im się coraz bardziej oddalać. Zaczynają jeść inne pokarmy i stopniowo rezygnują z karmienia piersią.
  • Stopniowo matka odzyskuje większą niezależność i wraca do zajmowania coraz więcej czasu zachowaniami swojego gatunku, takimi jak polowanie, pielęgnacja, zabawa ... itd..

Dla ludzi jest dokładnie to samo. Noworodki muszą przebywać z matką (fizycznie i emocjonalnie) tak długo, jak to możliwe. Nie muszą się towarzysko, nie muszą uczyć się spać samotnie, płakać w łóżeczku itp..

Noworodek potrzebuje przebywania z matką. Tak proste jak to. Niemal do drugiego roku życia główną osobą przywiązującą jest zwykle matka. Nie oznacza to, że nie ma innych bardzo ważnych postaci, takich jak ojciec, bracia czy dziadkowie. Bez wątpienia odegrają bardzo ważną rolę w Twoim rozwoju i zapewnią Ci niezliczoną ilość rzeczy. Ale dziecko potrzebuje głównej postaci, z którą będzie się wiązać (zwykle jest to matka) i która zapewni bezpieczeństwo, opiekę i miłość..

John Bowlby, jeden z psychologów, który najwięcej poświęcił badaniu więzi przywiązania u dzieci, odkrył, że dzieci, które nie miały tej głównej postaci przywiązania, które miały kilku opiekunów lub były na przykład w schroniskach, Wypracowali style w czasie relacji, które mogą charakteryzować się niepewnością, zachowaniami opartymi na odrzuceniu / nadmiernym żądaniu, dystansem ... itd..

Jednak dzieci, które lubiły bezpieczne mocowanie, byli bardziej pewni siebie, pewni siebie i środowiska oraz w naturalny sposób rozwinęli swoją niezależność.

Wszystko to jest idealne. Matka, która może poświęcić się wyłącznie rodzicielstwu przez co najmniej pierwsze dwa lata, która może karmić piersią itp..

Ale rzeczywistość jest inna. Nasze społeczeństwo stawia przed nami szereg wymagań, które bezpośrednio kolidują z tym, co byłoby pożądane dla naszych dzieci. Poza tym, kulturowo i społecznie, kobiety mają również inne zainteresowania i pragnienia, które czasami są niezgodne z tym ideałem..

Świadome macierzyństwo

Nie sądzę, by konieczne lub konieczne było zaparkowanie życia zawodowego na kilka lat, aby wychować dzieci. Uważam też, że nie jest konieczne, aby dzieci pozostały do ​​dwóch lat bez chodzenia do przedszkola lub aby matka zajmowała się wyłącznie dzieckiem.

Ale jestem zwolennikiem świadomego rodzicielstwa i rodzicielstwa. W którym wiemy, co jest naprawdę pożądane dla dziecka i stamtąd robimy wszystko, co możliwe, aby rzeczywistość dostosowała się i zbliżyła do tego ideału.

  • Spędź z dzieckiem maksimum czasu biorąc pod uwagę jego wiek: im mniejsze, tym bardziej nas potrzebuje.
    • Dotykanie go, przytulanie, podnoszenie, całowanie ... wszystko, co możemy i więcej.
  • Jeśli musisz zabrać go do żłobka, zabierz go, ale staraj się, aby był jak najkrótszy, jeśli jest bardzo młody.
  • Pozwól dziadkom cieszyć się i pomagać nam w ich opiece.
  • I nie zaniedbuj jego płaczu, nie zostawiaj go samego, jeśli nie ma powodu, nie wysyłaj go do żłobka "na towarzysko", jeśli my lub dziadkowie możemy się nim zaopiekować ... itd..

Jedną rzeczą jest dostosowywanie się do rzeczywistości ze zdrowym rozsądkiem i zgodnie z potrzebami i okolicznościami, a zupełnie inną jest kierowanie się nienaturalnymi radami, które nie sprzyjają rozwojowi dziecka, a które mogą mieć również negatywne konsekwencje dla dziecka..

A kiedy jesteśmy przytłoczeni, poświęćcie sobie kilka godzin lub kilka dni. Nie jest to niezgodne z dobrym rodzicielstwem.


Jeszcze bez komentarzy