Kiedy umiera ukochana osoba, jest ci smutno z jego powodu czy z powodu siebie?

4512
Alexander Pearson
Kiedy umiera ukochana osoba, jest ci smutno z jego powodu czy z powodu siebie?

Śmierć to częsty scenariusz w naszym życiu. Wcześniej czy później zamieszkamy z nią bezpośrednio lub pośrednio. Jest to jednak temat tabu, którego wiele osób unika w swoich rozmowach..

Samo wymienienie słowa, nie mówiąc już o wymianie wrażeń, powoduje odrzucenie i dyskomfort. Twarze większości ludzi zmieniają się, gdy mówią o śmierci, widać w ich twarzach napięcie i strach, jakie wywołuje koniec życia.

Czy to nie niesamowite, że coś tak realnego jak śmierć i jej konsekwencje nie ma miejsca na zrozumienie i poprawę naszego życia? Można powiedzieć, że największą prawdą, jaka istnieje, jest to, że pewnego dnia wszyscy umrzemy, aw świecie, w którym żyjemy, wydaje się, że ta prawda nie ma wystarczającej wagi, aby spędzić czas na jej przygotowaniu i zrozumieniu w najlepszy możliwy sposób. ..

Jeśli czekałeś na artykuł, w którym znajdziesz klucze do pokonania bólu śmierci bliskiej osoby, zaoszczędzę Ci kilka minut, zapraszając do szukania gdzie indziej, ponieważ ten post nie jest o tym. W tym artykule chcę, żebyś się zastanowił prawdziwą prawdę o smutku po śmierci ukochanej osoby, abyśmy lepiej zrozumieli jej przyczyny, a co za tym idzie, nauczyli się czegoś nowego, co pomoże nam być trochę szczęśliwszym ze śmierci.

Kiedy opłakujesz utratę osoby, płaczesz za nią, czy płaczesz nad sobą?

Psychologowie definiują proces żałoby jako etap po stracie osoby, z którą czujemy więź emocjonalną i który jest dla nas całkowicie niezbędny do reorganizacji sentymentalnej, poznawczej i społecznej.

Jeśli przeanalizujemy tę definicję, smutek mieści się w „fazie po utracie”, bez odwoływania się do możliwego bezpośredniego związku z osobą. Oznacza to, że pozostawia w powietrzu, z kim się pojedynkujemy. Proponuję ci zastanowić się w tej pustce: rzucasz wyzwanie sobie w pojedynku ze sobą, a nie z osobą, którą straciłeś..

Wyobraźmy sobie przez chwilę następującą sytuację. Pedro właśnie stracił ojca po długiej chorobie. Wbrew pozorom jest zadowolony i pogodzony z tą sytuacją. Pedro kochał swojego ojca, ale nie czuł, że jego fizyczna obecność jest konieczna, aby uczynić jego życie, ponieważ czuje się całkowicie autonomiczny na poziomie emocjonalnym..

Pedro i jego ojciec mieli różne różnice w życiu, niektóre z nich były bardzo ważne, ale na szczęście Pedro wiedział, jak ważne jest zachowanie spokoju w ich związkach i wyjaśnił z ojcem wszystko, co było do zrobienia, od akceptacji i szacunku do tego, co myśli jego ojciec i zrobił.

Co więcej, Pedro jest osobą duchową, która wierzy, że śmierć jest częścią życia i że kiedy jedno się kończy, zaczyna się drugie. Jest także osobą o wysokiej inteligencji emocjonalnej, która pracowała, by większość życia spędzić wdzięczna i zadowolona, ​​niezależnie od okoliczności. Czuje, że jego ojciec będzie żył wiecznie. Nauczył się odczuwać zarówno fizyczny, jak i emocjonalny ból i pozwalać mu odejść, aby nie był zakotwiczony. Kiedy Pedro płacze, w jego płaczu zawsze jest radość. Jak myślisz, jak Pedro radzi sobie ze śmiercią swojego ojca?

Przykład Pedro jest niezwykły. To, co zwykle znajdujemy za śmiercią, to złość, frustracja i smutek, aw wielu przypadkach rozpacz i brak akceptacji. To normalne i nikogo nie można winić. Jest to konsekwencja zbiorowej świadomości, która istnieje w naszym społeczeństwie na temat śmierci.

To samo społeczeństwo, które opłakuje ukochaną osobę, nie zdając sobie sprawy, że głównym powodem tego smutku jest przekonanie o niemożności poradzenia sobie ze stratą, że tak naprawdę nie opłakują ukochanej osoby, opłakują własne ograniczenia. Nie akceptują nowej rzeczywistości, boją się konsekwencji i opierają się stracie.

Oto niektóre z powodów, dla których odczuwamy głęboki smutek po stracie bliskiej osoby:

Strach przed brakiem wiedzy, jak żyć bez zmarłej osoby

Powstał związek na przestrzeni lat, w którym nastąpiła ogromna wymiana miłości i rozwoju. A teraz wydaje się, że część twojego życia została ci odebrana, że ​​brakuje ci części twojej istoty, i oczywiście jest to bolesne, jakby ktoś oderwał kawałek twojego ciała. Ale prawdziwa rzeczywistość jest taka, że ​​każdy, kto z upływem czasu normalnie dostosowuje się do nowej sytuacji..

Dlaczego nie może tak być od początku straty? Po części dzieje się tak dlatego, że w życiu nadmiernie polegamy na naszych bliskich, wierzymy, że potrzebujemy ich, aby byli szczęśliwi, podczas gdy prawdziwą ścieżką byłoby poczucie, że możemy być szczęśliwi dzięki samym sobie, dzięki naszemu rozwojowi.

Brak akceptacji nowej rzeczywistości

Zaakceptowanie czegoś oznacza brak oporu przed zmianą lub jej konsekwencjami. Plik ścieżka szczęścia to akceptacja twoich okoliczności jako części podróży, a nie jako nierozerwalne bariery, które nas paraliżują.

Kiedy akceptujesz coś, uwalniasz się od wielkiego niepotrzebnego ciężaru, ponieważ niezależnie od tego, czy zaakceptujesz, czy nie, życie będzie toczyć się dalej, a jedyną skrzywdzoną, jeśli nie będziesz żył nim we właściwym nastroju, będziesz ty..

Nie akceptujesz tego, że śmierć jest częścią życia

Jeśli masz pewność, że żyjesz i lubisz żyć, śmierć powinna być czymś równie jasnym i akceptowanym, bez bólu i strachu. Zamiast tego odrzucamy i uciekamy przed nią, jakbyśmy mogli jej uniknąć.

Śmierć jest dla życia jak kofeina w kawie, skała w góry, mróz w zimę, piasek w pustynię itd ... Są niepodzielne i niepodważalne.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie rozważałby wyjazdu na pustynię i nie znalezienia piasku i słońca. Jeśli nie dogadujesz się ze śmiercią, dzieje się tak dlatego, że nie zaakceptowałeś jej związku z życiem.

Nie akceptujesz tego, że śmierć to nie koniec

Ci z nas, którzy są duchowi, mają to łatwiej. Mamy absolutną pewność, że nasze ciało nie jest więźniem rozkładu.

Wierzymy w reinkarnację, w przejście do innego życia, w którym mamy nieśmiertelną duszę. Ale nawet jeśli nie masz wiary w sprawy duchowe, możesz również wierzyć, że śmierć to nie koniec. Pamięć o osobie pozostaje zawsze.

Pamięć jest jak żywa osoba, ale bez jej fizycznej obecności. Każdy może uratować rozmowy, uściski, spojrzenia i wspaniałe chwile ludzi, którzy nas kiedyś opuścili. Przyjmij pamięć, a śmierć nie będzie końcem.

Mylisz potrzebę miłości

Kiedy mówimy o osobach nadmiernie zależnych, odnosimy się do ich potrzeb wobec innych ludzi, a to nie jest w żadnym sensie pozytywne. Możesz kochać kogoś z głębi serca, a mimo to nie czuć takiej potrzeby..

Ponieważ prawdziwa miłość jest czysta i bezwarunkowa, nie rozumie wymiany ani długów, to znaczy, kochać bez chęci otrzymania czegokolwiek w zamian. W tym celu będziesz musiał wzmocnić swoją samoocenę do maksymalnych poziomów, tylko wtedy nauczysz się kochać siebie tak bardzo, że nie będziesz potrzebować nikogo do czucia się szczęśliwym i będziesz mógł naprawdę kochać.

Dlatego zapraszam do przygotowania śmierci bliskiej osoby, bo życie nie poprosi Cię o pozwolenie na zabranie tego, kogo najbardziej kochasz, zadziała bezpośrednio, a Ty przeżyjesz konsekwencje.

A konsekwencje mogą być katastrofalne dla ludzi, którzy nie rozwinęli się na poziomie osobistym.. Naszym obowiązkiem jest zaakceptowanie życia takim, jakie do nas przychodzi, a po zaakceptowaniu postępować zgodnie z nim, aby być szczęśliwym i usatysfakcjonowanym, zarówno w stosunku do siebie, jak i naszych związków i bliskich..

Rozwijanie naszej inteligencji emocjonalnej, naszej niezależności i wolności, mówienie o śmierci w sposób naturalny, pozbycie się lęku przed śmiercią i śmiercią to tylko niektóre z obszarów rozwoju, w których powinniśmy się rozwijać, aby nasz smutek przed śmiercią był jak najbardziej bezbolesny, a przede wszystkim , bądź smutkiem mającym znaczenie, poczuciem wzrostu.

Mam nadzieję, że przedstawiłem wam bardziej obiektywny i wszechstronny pogląd na śmierć. Chciałbym zobaczyć wasze komentarze. Do zobaczenia wkrótce.


Jeszcze bez komentarzy