Rozwój osobisty to sekret bycia najlepszą wersją

4246
Philip Kelley
Rozwój osobisty to sekret bycia najlepszą wersją

Pamiętam to tak, jakby to było wczoraj, byłem w jednym z moje procesy zmian, poszukiwanie informacji na temat najskuteczniejszych sposobów modyfikować moje zachowania, postawy i nawyki bym poprowadził mnie do bardziej ulepszonej wersji siebie, bardziej zoptymalizowanej iz której byłem najbardziej dumny.

W tym czasie wpadłem na pomysł, który niektórzy autorzy zasugerowali, aby stworzyć spektakularne zmiany w twojej osobie. Wydawało się to bardzo proste i pasowało do mojej osobowości.

Zalecenie brzmiało:

„Przeczytaj jedną książkę tygodniowo, a przez rok przeczytasz 52 książki. Jeśli przeczytasz 52 książki o rozwoju osobistym, pod koniec roku będziesz zupełnie inną osobą. Przekształcony ”.

Prawda jest taka, że ​​dla mnie miało to przytłaczającą logikę. Tak bardzo uwiodła mnie idea bombardowania umysłu, aby wpłynąć na moje zachowanie, że zastosowałem ją do stołu, przenikając się wiedzą naukowców, trenerów, psychologów i autorów, którzy zajmowali się różnymi tematami dotyczącymi rozwoju osobistego człowieka. istota.

Założyłem szkołę rozwoju osobistego à la carte, opierając się na tym, co chciałem ulepszyć z najlepszymi autorami.

Gdybym chciał wprowadzić nowe nawyki i zrozumieć, jak to działa, dostałbym pionierskie książki na ten temat.

Chciałem zrozumieć mój świat emocjonalny i wiedzieć, jak sobie z nimi radzić. Zrobiłem dokładnie to samo.

Stałem się żarłocznym czytelnikiem.

Ale dopiero dwa lata później zdałem sobie sprawę, że coś nie działa zgodnie z oczekiwaniami..

Wiesz czy być? Oto pytanie

Rozwinąłem się po ponad 100 książkach przeczytanych w tym czasie za moimi plecami rodzaj złudnego zabezpieczenia, to sprawiło, że uwierzyłem, że opanował wszystkie te obszary, które chciał poprawić.

Emocje?

To była bułka z masłem, przeczytałem najlepsze i doskonale rozumiałem ten świat, pozwoliłem sobie nawet na luksus doradzania innym.

Samoocena?

Proszę, to było coś, co znałem na pamięć. Jeśli ktoś miał stalową samoocenę, to właśnie ja.

Ale życie jest niesamowicie mądre i stawia każdego na swoim miejscu. Są chwile, kiedy pojawiają się sytuacje, w których wszystkie nasze umiejętności i zdolności wysuwają się na pierwszy plan.

I nic dziwnego, że właśnie tak się stało w jednym z najtrudniejszych okresów w moim życiu.

Ale to właśnie w tych momentach, kiedy człowiek zostaje wystawiony na próbę, kiedy zachowania automatyczne i podświadome, te, które są naprawdę zakorzenione.

I wiesz co?

To, że po przeczytaniu 100 książek i kilku wykładach nie zmieniło się tak bardzo.

WIEDZIAŁEM dużo, ale było mało.

Co oznacza, że ​​wiedza nie oznacza bycia.

Potrafisz dużo zrozumieć, jak mówić publicznie i co robić, aby zachować spokój, ale jeśli tego nie robisz pozostaw te nauki w tobie i spokojnie podejmij ich do działania, NIGDY NIE BĘDZIESZ.

Możesz zrozumieć, jakich emocji doświadczasz i jak sobie z nimi radzić, ale jeśli nie jest to coś, co świadomie wprowadzasz do swojego codziennego dnia i pracujesz nad tym, aby to zmodyfikować, w ogóle nic nie zauważysz..

Nadal będziesz jak ten uciekający koń spod kontroli.

Nie czytaj książki przez tydzień

Chcę tutaj zasugerować, że nie musisz czytać książki tygodniowo, aby wygenerować zmiany w tym, kim jesteś, ponieważ w zasadzie, kiedy koncepcja, pomysł lub wiedza pojawia się w twojej głowie, nie pozwalasz jej odpocząć, uspokoić się i rozszerzać się w tobie, więc spędzaj z tobą czas, ponieważ w przyszłym tygodniu kolejna nowa lektura z nowym pomysłem będzie ci wbijać się w głowę i tak dalej.

Z drugiej strony, nie czytając więcej, zmienisz swoją osobę, bo bądź przez chwilę szczery ...

Z książek o rozwoju osobistym, które ostatnio przeczytałeś, ile z nich w 100% pamiętasz?

I 80%?

I 50%?

Moje doświadczenie mówi mi tylko tyle zatrzymujemy 10% księgi normalnie iw wyjątkowych przypadkach 20%, o ile temat przykuwa Twoją uwagę i jesteś przygotowany do wyraźnego postrzegania wiedzy, którą chcą się z Tobą podzielić.

Ponieważ, jak mówi orientalne przysłowie:

„Gdy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel”

To znaczy, kiedy jesteś przygotowany na przyswojenie pewnych informacji, wtedy ta książka, która wydawała się nie mieć nic do powiedzenia i która nawet nie rezonowała z tobą, nagle staje się bardzo odkrywcza (pojawia się nauczyciel).

Chciałbym podać przykład z osobistą historią:

Dziewięć lat temu przeczytałem książkę pt "Potęga teraźniejszości" przez Eckharta Tolle, jak chciał się nauczyć żyj bardziej w teraźniejszości a także trochę lepiej zrozumieć ideę Uważność.

Pamiętam, że przeczytałem go za jednym zamachem, wierzyłem w tamtym momencie, że go zrozumiałem, a nawet przyswoiłem sobie jego koncepcje.

Kiedy próbowałem go stosować przez kilka dni, od razu straciłem zainteresowanie, dla mnie wtedy to nie działało, co więcej, pamiętam, że wiele wycierpiałem próbując dziś wprowadzić te nauki w świat.

Więc wrzuciłem go do szuflady i zacząłem nienawidzić tego, co mówi ta książka.

Dziewięć lat później bardzo się zmieniłem i postanowiłem spróbować jeszcze raz.

Przeczytałem to ponownie i tym razem byłem oszołomiony, wydawało mi się, że czytam inną książkę, zupełnie inną. Pełen odkrywczych nauk, które rezonowały ze mną i całkowicie mnie wciągnęły.

W tym czasie uczeń był gotowy, a potem pojawił się nauczyciel.

Czy teraz rozumiesz, o co mi chodzi?

Gdy pierwszy raz go przeczytałem, nie powinienem był nawet zachować 10% mądrości, za drugim razem zapewniam, że zachowałem znacznie więcej, chociaż gdybym zdecydował się przeczytać inną książkę w następnym tygodniu, straciłbym część jego siły. Nie pozwalając odpocząć i internalizować ...

Chcę, żebyś po prostu odrzucił 2 rzeczy ze wszystkiego, co ci powiedziałem:

  • Ludzie zwykle zachowują 10% wszystkiego, co czytamy, jeśli nie damy czasu na to, aby nauki spoczęły na nas i zastosowały je w praktyce, dużo będziesz wiedział, ale pozostaniesz ten sam.
  • Czytanie wielu książek, ponieważ myślisz, że to cię zmieni ... z mojego dzisiejszego punktu widzenia to absurd, ponieważ jeśli nie jesteś przygotowany, aby zrozumieć, zobaczyć i przyswoić nauczanie, które rezonuje z tobą w kluczowym momencie w którym się wtedy znajdziesz ... spadnie na głuche uszy.

Jeśli zachowasz te dwie rzeczy, będę więcej niż zadowolony.

Moja rekomendacja

Nie czytaj książki przez tydzień, ale zachowaj zwyczaj spokojnego czytania 😉

Zastosuj technikę 10% lub unikalną koncepcję, a poprowadzi Cię do najlepszej wersji.

Oznacza to, że od teraz przed każdą książką powinieneś zadać sobie pytanie:

  • Jakie 10% wiedzy zawartej w tej książce interesuje mnie dzisiaj i przyniosłoby pozytywne zmiany w moim życiu? Reszta zapomina o nim.
  • Jaka jest wyjątkowa koncepcja, wokół której ta książka nieustannie się kręci? Zapisz to i popracuj nad tym, wszystko inne, zapomnij o tym.

Obecnie tym się zajmuję i u mnie to działa. Zrozumienie tego zajęło mi kilka lat.

Czy to samo stanie się z Tobą, czy też zastosujesz moją rekomendację, aby naprawdę rozwinąć swój potencjał?? 🙂

Powiedz mi, co myślisz o artykule w komentarzach i co o nim myślisz, bardzo chciałbym poznać Twój punkt widzenia.


Jeszcze bez komentarzy