Plik solenie, W biologii ewolucyjnej jest to teoria XX wieku i głosi, że zmiany fenotypowe zachodzące w liniach podczas ewolucji są wynikiem dużych i wyraźnych skoków, bez istnienia pośrednich wariantów między bytami biologicznymi. Wraz z pojawieniem się idei darwinowskich i syntezy ewolucyjnej został on wyparty. Dlatego też dzisiaj solenacjonizm jest uważany za już zdyskredytowaną ideę.
W biologii ewolucyjnej jedna z najważniejszych dyskusji dotyczy zapisu kopalnego. Przeciwnicy teorii ewolucji wykorzystują zapis kopalny jako dowód przeciwko niej, argumentując, że nie jest możliwe wykazanie niewielkich stopniowych zmian zaproponowanych przez Karola Darwina w 1859 roku..
Pojawiły się różne teorie, które wyjaśniają jej nieciągłość, a jedną z nich jest solacjonizm. Ten pogląd przypisuje pochodzenie nowych gatunków i adaptację do szybkich i dramatycznych zmian..
Indeks artykułów
Jednym z obrońców saltationism i mutationism („podklasy” saltationism, by tak to nazwać) był botanik Hugo de Vries, którego wkład wyróżnia się w dziedzinie genetyki..
Badacz ten sugeruje, że stopniowe odchylenia darwinowskie są po prostu niedziedzicznymi fluktuacjami, a gatunki wyłaniają się szybko, wyraźnie i nieadaptacyjnie w prostych, dużych krokach. Z tego modelu wynika, że między gatunkami nie ma form przejściowych.
W przypadku Vriesa rola selekcji ogranicza się do eliminowania nieprawidłowych i szkodliwych mutacji, które mogą pojawić się w populacji.
Być może nazwisko najbardziej kojarzone z soleniem to Richard Goldschmidt. Z perspektywy Goldschmidta „prawdziwe” gatunki są oddzielone przestrzeniami, które można wytłumaczyć jedynie zmianami typu solacjonistycznego - a nie ortodoksyjnymi darwinowskimi stopniowymi zmianami.
Zwróć uwagę, że wizja Goldschmidta była skierowana na zmiany makroewolucyjne. Nie wątpił w znaczenie stopniowych zmian mikroewolucyjnych - to znaczy na poziomie gatunku. „Skoki” zastosowano, aby wyjaśnić nagłe pojawienie się wyższych taksonów.
Te duże zmiany nazwano makromutacjami, aby odnieść się do mutacji o bardzo znaczących efektach fenotypowych.
Goldschmidt zgodził się, że większość z tych makromutacji była szkodliwa dla ich użytkownika i dała początek „potworom”. Ale od czasu do czasu może pojawić się różnorodność dostosowana do nowego stylu życia. Stąd rodzi się słynne określenie - wśród solacjonistów "pełen nadziei potwór".
Miejmy nadzieję, Goldschmidt proponuje dwa mechanizmy wyjaśniające pochodzenie tych potworów. Pierwsza zakłada inny układ chromosomów, który nazwał mutacjami systematycznymi. Zgodnie z tym modelem pojawienie się nowych gatunków nie zajmie dużo czasu..
Ówczesne władze odrzuciły ten pogląd, obalając tradycyjną koncepcję genu. W rzeczywistości to rozumowanie wzmocniło niewielką wiarygodność, jaką zyskał Goldschmidt..
Drugi mechanizm opierał się na makromutacjach rozwojowych, które zachodzą na bardzo wczesnym etapie życia organizmu. Ten typ mutacji jest zgodny z tradycyjną koncepcją genu, dlatego zyskał większą akceptację w środowisku naukowym.
Obecnie drugi mechanizm jest silnie powiązany z ewolucyjną biologią rozwoju, nieformalnie określaną jako „evo-devo”. Jedną z propozycji tej gałęzi biologii jest to, że nowości morfologiczne mogą powstać poprzez zmiany w kilku genach - co generuje duże efekty.
Niektórzy autorzy sugerują, że propozycje evo-devo pomagają wskrzeszać potwory Goldschmidta..
William Bateson, Carl Correns, Karl Beurlen i Otto Heinrich Schindewolf byli wybitnymi genetykami, którzy bronili idei solacjonizmu.
Zanim skontrastujemy stopniowość z saljonizmem, musimy zdefiniować to, co będziemy uważać za stopniową zmianę. Według słynnego biologa ewolucyjnego Richarda Dawkinsa, termin stopniowość ma dwa znaczenia.
Pierwsza jest związana z tempami ewolucyjnymi - gdzie można ją również nazwać gradualizm filetyczny. W tym sensie stopniowość ukazuje ewolucję jako ciągły proces w czasie, a gatunki powstają w tym samym kontekście, bez zmiany tempa czy specjalnego wydarzenia podczas rozdzielania linii..
Drugie znaczenie terminu stopniowy wiąże się z generowaniem adaptacji biologicznych. Na Pochodzenie gatunków Darwin powtarza - bardzo dobitnie - że złożone adaptacje, takie jak na przykład oko, powstały z małych zmian stopniowy w wielu stanach pośrednich.
Teraz, przeciwstawiając stopniowość z solacjonizmem, w przypadku tych pierwszych luki w zapisie kopalnym pokazują, jak niedoskonałe są one - gdyby były znacznie bardziej kompletne, zaobserwowanoby formy przejściowe. W tym drugim przypadku takie formy nigdy nie istniały.
Dla solacjonisty był taki moment, kiedy pojawił się człowiek tak różny od jego rodziców, że natychmiast został odizolowany. Jest to bardzo dziwny przypadek, chociaż może wystąpić u roślin w przypadku całkowitej duplikacji genomu i byłby rodzajem „natychmiastowej specjacji”.
Niektórzy autorzy argumentują, że ewolucyjne scenariusze gradualizmu i salationizmu nie wykluczają się wzajemnie. Z drugiej strony, oba muszą zostać ocenione i wzięte pod uwagę, aby wyjaśnić złożoność i ogromną różnorodność istot organicznych..
Jeśli czytelnik chce poszerzyć swoją wiedzę na ten temat, może przeczytać esej Dawkinsa pod adresem Plik Ślepy zegarmistrz zatytułowany „Disrupting Interruptions”, gdzie ten autor szczegółowo opisuje różne hipotezy postawione w związku z tym tematem.
Jednym z najczęstszych błędów jest mylenie teorii przerywanej równowagi z soleniem. Chociaż tak bardzo powierzchnia może wyglądać podobnie, obie propozycje różnią się znacznie w sposobie wyjaśniania nieciągłości zapisu kopalnego.
Równowaga przerywana to teoria zaproponowana przez Stephena Jaya Goulda i Nilesa Eldredge'a w 1972 roku. Autorzy ci starają się przedstawić nową wizję i alternatywnie wyjaśnić nieciągłości zapisu kopalnego, stosując tradycyjne modele specjacji..
Teoria proponuje dwa stany lub wzorce zmian dla gatunków. Jednym z nich jest zastój (nie mylić z „ecstasy”), a drugą jest interpunkcja lub szybkie zmiany. Oznacza to, że nie zakładamy już stałej stopy.
W okresach zastoju gatunek nie ulega istotnym zmianom, natomiast w wynikach zmiany są przyspieszane i nakładają się na zdarzenia specjacyjne..
Ponieważ allopatyczny model specjacji sugeruje separację przestrzenną w zdarzeniu, nie powinniśmy oczekiwać znalezienia doskonałej i stopniowej sekwencji skamieniałości - po prostu dlatego, że specjacja nie występuje w tym samym miejscu..
Dla obrońców równowagi przerywanej formy pośrednie nie zostały znalezione ze względu na separację geograficzną, którą implikuje specjacja allopatyczna. Z kolei salacjoniści argumentują, że formy pośrednie nigdy nie istniały.
Dzisiaj idee solacjonistyczne zostały zdyskredytowane i porzucone przez większość współczesnych biologów, między innymi dzięki słabym dowodom i brakowi przykładów..
Prawdą jest, że występują makromutacje. Jednak kwestionowane jest to, że takie mutacje o tak wyraźnym wpływie na fenotyp mogą mieć wpływ na ewolucję. Jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników tej teorii był Fisher.
Jeszcze bez komentarzy